To już kolejny oszukany rudzianin, który marzył o ogromnych zyskach, niestety zamiast szybko zarobić - stracił prawie 400 tysięcy złotych. Mężczyzna na własne życzenie dał się okraść rzekomym analitykom finansowym. Pomimo, że w rozmowach pojawiały się wątpliwości to wykonywał wszystkie czynności, o które prosili oszuści, aż do momentu jak na jego koncie zrobiło się pusto.
Ponad 70-letni rudzianin, sam znalazł w internecie firmę oferującą inwestycje w kryptowaluty, chcąc zainwestować swoje pieniądze i oczekując szybkiego zysku. Analityk finansowy z czysto polskim nazwiskiem, mówiący ze wschodnim akcentem polecił zainstalować mu aplikacje, dzięki którym mógł pomagać w inwestycji. Podane przez finansistę numery licencji, nie figurowały w zbiorze Komisji Nadzoru Finansowego, bo niby były zagraniczne.
Analityk zachęcał do przelewów na konta innych pracowników finansowych, aby szybciej mnożyć zyski. Rudzianin wykonywał przelewy, podawał hasła do konta i numery kart, do momentu, aż na jego koncie zrobiło się pusto. Kilka przelewów inwestycyjnych na blisko 400 tysięcy i propozycja zaciągnięcia kredytu, aby sfinalizować zakup kryptowalut, dopiero dało do myślenia, że został oszukany. Wizyta seniora w rudzkiej komendzie potwierdziła jego przypuszczenia. Padł ofiarą oszustów internetowych, którzy ogołocili jego konto z całych oszczędności. Tego typu inwestycje mieszkańcy naszego miasta próbują dokonywać dosyć często i za każdym razem kończy się to oszustwem.