Świętochłowiccy policjanci udzielili pierwszej pomocy 51-letniej kobiecie, która podczas prac związanych ze zmianą lokalu, doznała poważnej rany nogi. Szybka i profesjonalna reakcja mundurowych zapobiegła tragedii. Rana była na tyle poważna, że liczyła się każda minuta.
W piątek, 5 września policjanci ze Świętochłowic wykazali się błyskawiczną reakcją i profesjonalizmem, udzielając pierwszej pomocy 51-letniej kobiecie, która doznała poważnego urazu podczas przenoszenia wyposażenia sklepu odzieżowego.
Do zdarzenia doszło w momencie, gdy właścicielka sklepu przenosiła rzeczy związane ze zmianą lokalu. W trakcie prac zahaczyła o duże lustro, które się rozbiło i rozcięło skórę powodując głęboką ranę w okolicy łydki. Kobieta zaczęła silnie krwawić.
Na miejsce jako pierwsi dotarli policjanci z wydziału prewencji - sierżant sztabowy Seweryn Ogrocki oraz starszy posterunkowy Anna Glapińska, którzy natychmiast podjęli działania ratunkowe – założyli stazę oraz opatrunek uciskowy, a następnie monitorowali funkcje życiowe poszkodowanej do czasu przyjazdu pogotowia.
Warto podkreślić, że Seweryn jest przeszkolony w zakresie kwalifikowanej pierwszej pomocy. W ubiegłym roku wraz z sierżantem sztabowym Dawidem Michalikiem wziął udział w konkurskie policyjnych ratowników, w którym zajęli trzecie miejsce.
Jego doświadczenie i umiejętności znacząco przyczyniły się do skutecznej akcji ratunkowej.
Medycy przejęli opiekę nad kobietą i przewieźli ją do szpitala. Dzięki szybkiej i zdecydowanej reakcji mundurowych udało się zapobiec tragedii.