Dziś rudzka straż pożarna otrzymała zgłoszenie o wybuchu butli z gazem w jednym z mieszkań przy ul. Międzyblokowej. Na szczęście alarm był fałszywy, lecz jadąca na miejsce zdarzenia karetka, zderzyła się z samochodem.

 

Jak się okazało: w mieszkaniu przy ul. Międzyblokowej nie doszło do wybuchu butli z gazem, lecz na skutek pojawienia się ognia, wybuchały dezodoranty w aerozolu. - Na razie nie wiadomo jaka była przyczyna pożaru - mówi Klaudiusz Cop, rzecznik prasowy rudzkiej straży pożarnej. - Zajmiemy się tym.

W chwili pożaru w mieszkaniu znajdowały się dwie osoby dorosłe oraz dwójka dzieci. Zostali oni przebadani przez lekarza pogotowia ratunkowego. Nie było potrzeby hospitalizacji.

Na tym jednak nie koniec zdarzenia. Bowiem, jadąca na miejsce karetka, zderzyła się w kolizji z samochodem na rogu ulicy Katowickiej i 1 Maja.

Na szczęście, obyło się bez ofiar.

Źródło: www.rudaslaska.naszemiasto.pl

 

 

 

KOMENTARZE