Kolejnych 18 osób usłyszało zarzuty prokuratorskie w sprawie nieprawidłowości w kopalni Wujek-Śląsk w Rudzie Śląskiej - Kochłowicach, do których dochodziło od kwietnia 2008 roku do września 2009 roku, czyli w okresie przed katastrofą. Wśród podejrzanych znalazł się obecny dyrektor zakładu górniczego – Adam Z, który przed tragedią pełnił funkcję naczelnego inżyniera kopalni.

Zarzuty nie dotyczą samej katastrofy, ponieważ śledztwo zostało umorzone przez katowicką prokuraturę okręgową w lipcu tego roku.

Do tej pory podczas śledztwa przesłuchano ponad 350 osób, natomiast 80 postawiono zarzuty.

Do tragedii w rudzkiej kopalni doszło 18 września 2009 r. w wyrobisku 1050 m pod ziemią. W wyniku zapłonu oraz wybuchu metanu zginęło 12 górników, ośmiu kolejnych zmarło w szpitalach. Rannych zostało w sumie 37 osób. Była to jedna z największych górniczych katastrof w Polsce.

KOMENTARZE