Od jak dawna towarzyszy ci muzyka hip-hopowa?
Hip-hop interesuje mnie odkąd pamiętam. Już w dzieciństwie interesowały mnie takie składy jak Paktofonika, czy też wpadały mi w ucho kawałki Eminema. Wtedy można było tego rodzaju muzyki posłuchać na "Vivie", czy "MTV”. Nie było z tym problemu.

A sam kiedy zacząłeś rymować? Jak powstał pierwszy kawałek muzyczny?
Sam zacząłem się w to bawić kiedy miałem ok. 15 lat. Mieliśmy z chłopakami taką swoją osiedlową "Ekipę", która zawsze trzymała się razem - na dobre i na złe. Wśród członków znaleźli się również moi kuzyni, którym przyszło wyjechać na stałe do Hiszpanii. Niestety nikt z nas nie wiedział,
czy jeszcze kiedykolwiek się spotkamy. Każdy z nas lubił hip hop. Słuchaliśmy tej muzyki na co dzień, dlatego też wpadliśmy wspólnie na pomysł pamiątki, która chłopakom za granicą mogłaby przypominać nasze tutejsze życie. Oczywiście był to kawałek hip-hopowy, w którym każdy z nas rapował o tym co nas otacza. Piosenka trwała 10 minut, a jej tytuł to "Rudzkie Opowieści".

Rozumiem że jesteś autorem rymowanych tekstów…
Teksty oczywiście zawsze pisałem sam, tu chodzi o wyrażenie własnych emocji, przeżycie tego
na swój sposób. Nikt nie patrzy moimi oczami, dlatego też nikt nie widzi świata w sposób w jaki ja go widzę.

Skąd więc czerpiesz inspiracje?
W tym co robię głównie inspiruje mnie moje życie, to co dzieje się we mnie, to co widzę dookoła. Inspirują mnie ludzie, znajomi, to co się dzieje wśród nas, to co się dzieje w dzisiejszym świecie. Nie brak mi pomysłów na nowe utwory, bo nic mnie nie ogranicza. Mogę pisać dosłownie
o wszystkim.

Taki też jest nowopowstały kawałek? Zainspirowany tym, co się dzieje wokół nas?
Aktualny kawałek "Reprezentacja Regionu" został nagrany po to, by pokazać wszystkim, że Ruda Śląska to nie tylko stereotypy, przez które ludzie na nas spoglądają, widząc kominy, kopalnie,
czy zabrudzone bloki. Realizując projekt chcieliśmy udowodnić, że tutejsza młodzież działa aktywnie, kreatywnie…, że ma swoje cele i potrafi je osiągać, spełniając się muzycznie, sportowo oraz życiowo. Na taki właśnie pomysł wpadła ekipa SportRebel, o której nie mogę nie wspomnieć. Wspólnymi siłami stworzyliśmy projekt, który teraz można podziwiać na serwisie YouTube
oraz na stronie internetowej miasta.

Nagranie utworu muzycznego to z pewnością kawał ciężkiej pracy. Czy jest ktoś kto pomagał ci w realizacji zamierzonych działań?
W realizacji działań nie miałem jako takiej pomocy. Kiedy "zaraziłem" się hip-hopem, działałem
na własną rękę. Nagrywałem wszędzie gdzie się dało, wszędzie gdzie była dobra akustyka.
Z mikrofonem i laptopem zaglądałem z kumplami do piwnic, nagrywaliśmy w łazienkach. Ostatecznie skończyło się na nagrywaniu w szafie razem z moim ziomkiem Ufokiem.

Jak więc wygląda proces nagrywania, kwestia stworzenia klipu?
Nagranie utworu zaczyna się oczywiście od zrobienia podkładu. Wygląda to tak, że siadam przy komputerze, odpalam odpowiedni program, a następnie gram na przeróżnych instrumentach - dodaję bass, potem perkusję. To co powstanie - to co gra mi w duszy - pozostawiam w formie mp3. Kiedy podkład jest gotowy, zabieram się za wyżej wspomniany tekst, załączam mikrofon
i nagrywam. Z klipem jest już troszkę trudniej, bo wiadomo, że wiąże się to z kosztami. Poza tym trzeba znaleźć m.in. odpowiedniego operatora kamery... Jest już troszkę więcej kombinowania, ale dla chcącego, nic trudnego. Jeżeli mam już utwór i uważam że jest na tyle dobry, żeby nagrać
do niego klip, piszę scenariusz, który obmawiam z operatorami. Każdy dodaje coś od siebie i tak powstaje nam owoc wspólnej pracy.

Jak wyobrażasz sobie swoja przyszłość? Masz jakieś plany, marzenia?
Patrząc w przyszłość widzę siebie spełniającego się w tym co robię. W zasadzie już teraz czuję się spełniony. Moim planem jest zostanie architektem i nie zrezygnuję z niego, bo życie nauczyło mnie, że jeżeli uparcie dążymy do realizacji swoich planów i nie zostawiamy ich tylko w sferze marzeń, możemy osiągnąć więcej niż jesteśmy w stanie sobie wyobrazić.

Dziękuję za rozmowę.

Klip Kamila Rogala Brzozowskiego - „Reprezentacja Regionu” można zobaczyć na stronie internetowej - http://www.rudaslaska.pl/w-obiektywie/filmy-konkursowe/grudzien-2012/. Konkurs „Ruda Śląska w obiektywie” będzie trwał do czerwca 2013 roku. Zadaniem uczestników konkursu jest nakręcenie krótkiego materiału filmowego promującego Rudę Śląską. Regulamin i kartę zgłoszenia można znaleźć na stronie www.rudaslaska.pl/w-obiektywie. Żeby wziąć udział w zabawie nie potrzeba drogiego, profesjonalnego sprzętu. Właściwie wystarczy jedynie posiadać nowszy telefon komórkowy. Jurorzy stawiają na pomysłowość, a niekoniecznie na zastosowaną technologię. Spośród nadesłanych materiałów audiowizualnych w każdym miesiącu trwania zabawy zostaje wyłoniony laureat, który weźmie udział w wielkim finale. 

źródło: UM RUDA ŚLĄSKA