– Wielka szkoda, chciałam z przedstawicielami Komitetu porozmawiać o ich planach i przekazać im moje odpowiedzi na zarzuty, jakie postawili – podkreśla w przedstawionym przez UM oświadczeniu prezydent Grażyna Dziedzic.
- Jestem zaskoczona takim postawieniem sprawy. W ubiegłym roku byłam wielokrotnie obrażana przez referendystów, co więcej byłam przez nich pomawiana, co potwierdził nawet sąd. prawomocnym wyrokiem. Do dziś nie zostałam przeproszona – podkreśla prezydent Grażyna Dziedzic.
– Mimo to na nikogo się nie obraziłam. Sprawy miasta są dla mnie ważniejsze od osobistych animozji – dodaje Dziedzic.
– Wciąż jestem otwarta na propozycję spotkania z Grupą Inicjatywną. W sprawach ważnych dla miasta jestem gotowa rozmawiać z każdym – deklaruje Grażyna Dziedzic.
Prezydent miasta informuje jednocześnie, że przygotowane pisemne odpowiedzi na przedstawione zarzuty czekają na przedstawicieli Grupy Inicjatywnej w jej sekretariacie.