Karnawał w pełni. Bawią się nie tylko dorośli, ale też uczniowie. W Morcinku czyli w Zespole Szkół Ogólnokształcących Nr 2 w Rudzie Śląskiej powrócono do szkolnej tradycji, jaką jest Bal Zimowy.

Przygotowania w ciągu dnia, wieczorem wielki bal. Łatwo nie było, ale udało się - ostatecznie wszystko było zapięte na ostatni guzik. Bal Zimowy to już tradycja tzw. Morcinka. To czas na dobrą zabawę, ale też okazja do tego, by spojrzeć na nauczycieli innym okiem. - My też potrafimy się bawić – mówi Mariola Ulejczyk, wicedyrektor Szkoły. Uczniowie chwalą sobie tę szkolną tradycję. - To jest dobra alternatywa zabawy. To nie dyskoteka tylko coś innego – mówi Ewelina Biała. Stroje, fryzury – wszystko miało być podporządkowane jednej modzie. - Motywem przewodnim były lata dwudzieste, trzydzieste – tłumaczy Magdalena Foik – Winek, nauczyciel. Po otwarciu balu, pierwszy taniec należał do tegorocznych maturzystów. Polonez nadał tej imprezie uroczysty charakter. Po balu zimowym pozostały już wspomnienia. A kolejna taka impreza za rok.

KOMENTARZE