Służbowy samochód z kierowcą, wysoka pensja, fundusz reprezentacyjny –  zdaniem mieszkańców Górnego Śląska właśnie w takich dostatkach opływają prezydenci miasta. Niestety na co dzień, nie jest aż tak różowo.

Podczas spotkania z mieszkańcami Rudy Śląskiej – Rudy prezydent Grażyna Dziedzic zdradziła, że jej miesięczne uposażenie jest najniższe w Polsce. O szczegóły dopytaliśmy w poniedziałek w Halembie.

Grażyna Dziedzic zarabia miesięcznie ponad 11 tysiący złotych. To daje na rękę ponad 8 tysięcy.

Z naszych informacji jasno wynika, że mniej od rudzkiego prezydenta zarabia gospodarz Bytomia. Miesięcznie uposażenie Damiana Bartyli to nieco ponad 7700 złotych.

Pod lupę wzięliśmy również miesięczne zarobki prezydentów innych śląskich miasta. Nieco lepiej od Bartyli zarabiają na prezydenckich fotelach Dawid Kostempski oraz Andrzej Kotala.

Gospodarz Chorzowa dostaje co miesiąc netto ponad 8600 złotych. Dawid Kostempski może liczyć na wynagrodzenie o ponad 400 złotych niższe.

Co w kontekście tych zarobków mieszkańcy Rudy Śląskiej myślą o uposażeniu prezydenta miasta?

Tak wysokie zarobki to nieporozumienie. Wielu ludzi zarabia 1500 zł na miesiąc i musi za to przeżyć cały miesiąc, a nawet utrzymać rodzinę – żaliła się jedna z mieszkanek Halemby.
Prezydent Rudy Śląskiej zarabia za dużo. Średnia krajowa – tyle powinni zarabiać gospodarze magistratów – dodał inny mieszkaniec.

8 tysięcy złotych miesięcznie. Niewiele osób w regionie otrzymuje co miesiąc tak wysokie wynagrodzenie. Z drugiej strony czy każdy podjąłby się za takie pieniądze obowiązków gospodarza miasta? Warto także pamiętać, że o tym ile zarabia prezydent, decyduje rada miasta.

ZESTAWIENIE

GRAŻYNA DZIEDZIC
PREZYDENT RUDY ŚLĄSKIEJ
BRUTTO: 11 400
NETTO: 8 200

DAMIAN BARTYLA
PREZYDENT BYTOMIA
BRUTTO: 11 062 ZŁ
NETTO: 7774 ZŁ

DAWID KOSTEMPSKI
PREZYDENT ŚWIĘTOCHŁOWIC
BRUTTO – 11 930 ZŁ
NETTO – 8 200 ZŁ

ANDRZEJ KOTALA
PREZYDENT CHORZOWA
BRUTTO – 12 359 ZŁ
NETTO – 8 667 ZŁ