Sąd Okręgowy w Gliwicach uznał, że Tadeusz Grozmani był tajnym współpracownikiem służby bezpieczeństwa. Rudzkiemu radnemu Platformy Obywatelskiej grozi pięcioletni zakaz sprawowania funkcji publicznych. Wyrok nie jest prawomocny.
Zdaniem śledczych Instytutu Pamięci Narodowej pikanterii dodaje fakt, że jeden z byłych funkcjonariuszy SB jeszcze w czasie śledztwa kontaktował się z rudzkim samorządowcem. Tadeusz Grozmani nie chciał dzisiaj na gorąco komentować całej sprawy przed kamerą. Podczas rozmowy telefonicznej obiecał, że w poniedziałek wyda oświadczenie. Nie ukrywał także, że złoży odwołanie do sądu apelacyjnego.
Grozmani złożył oświadczenie lustracyjne w styczniu 2008 roku, deklarując, że nie współpracował ze służbą bezpieczeństwa. Sąd nie uwierzył jednak w te zapewnienia. Rudzkiemu radnemu grozi aż pięcioletni zakaz sprawowania funkcji publicznych. W przypadku kiedy wyrok stanie się prawomocny członek Platformy Obywatelskiej z automatu straci mandat radnego.