Klasyczny pat. Tak można nazwać sytuację, która ma miejsce w Rudzie Śląskiej po likwidacji linii 215 oraz zmianie trasy autubusu numer 121. Odbyły się konsultacje, miasto rozmawia z KZK GOP, a efektów jak na razie brak.
- 121 często wypada, nie przyjeżdża. To co zrobili teraz to jest horror – żalił się jeden z mieszkańców Bykowiny. - Mam problem z tym, aby szybko dojechać do Goduli czy Orzegowa. Nie ma 215, a 121 jeździ w kratkę – dodała zdegustowana mieszkanka Kochłowic.
Tak na początku lipca mieszkańcy Rudy Śląskiej komentowali likwidację linii 215 oraz zmianę rozkładu jazdy i trasy autobusu 121. Rudzki magistrat widząc sprzeciw rudzian zorganizował konsultacje społeczne w tej sprawie. - Uzyskaliśmy cenną informację od mieszkańców, że chcą powrotu linii 121 na starą trasę. To nasz koronny argument w czasie rozmów z KZK GOP – oznajmił Adam Nowak, rzecznik prasowy UM Ruda Śląska.
Od dnia zakończenia konsultacji minęły już dwa miesiące, a 121 nadal błąka się po Świętochłowicach i szerokim łukiem omija takie przystanki jak Bykowina Tesco czy Bykowina Korfantego. - Władze miasta rozmawiają w tej sprawie z KZK GOP, trwa wymiana pism...i tyle. Spodziewamy się, że sytuacja musi denerwować rudzian – dodał Adam Nowak.
KZK GOP odbija piłeczkę i zwraca uwagę na koszty organizacji komunikacji miejskiej. - Linie 215 i 121 się dublowały. Zlikwidowano ten autobus, który miał krótszą trasę. Wszystko w ramach optymalizacji kosztów transportu miejskiego na terenie miasta – rzekła Anna Koters, rzecznik KZK GOP.
Sprawą feralnej linii zainteresowali się również rudzcy samorządowcy. Radny Józef Skudlik liczy na szybkie rozwiązanie problemu, ponieważ cierpliwość pasażerów powoli się kończy. - 121 na Waniora w Orzegowie stoi przez 30 minut. Pasażerowie są zdezorientowani. Jak chcą pojechać w dół dzielnicy to muszą kasować bilet – powiedział radny Józef Skudlik.
Powrót autobusu na starą trasę jest co prawda możliwy, ale może potrwać jeszcze wiele tygodni. W grę wchodzi również przywrócenie linii 215. - Nie potrafimy uzyskać od KZK GOP odpowiedzi na pytanie, dlaczego zlikwidowano linię 215. Jedyną dochodową na terenie miasta. Związek sam podjął taką decyzję w tej sprawie – oznajmił Adam Nowak, rzecznik rudzkiego magistratu. Odpowiedź KZK GOP brzmi trochę inaczej. - Wszystkie decyzje dotyczące poszczególnych linii są konsultowane z urzędami miasta, na terenie których autobus podróżuje. Co więcej zmiany są wprowadzane w życie po obupólnej akceptacji – zdradziła rzeczniczka KZK GOP, Anna Koteras
Pozostaje więc czekać i liczyć na wypracowanie konsensusu na linii związek - miasto. Warto jednak nie zapominać o tym, że z pustego nie naleje nawet Salomon.