Rondo imienia Marii i Lecha Kaczyńskich nadal dzieli rudzian. Grupa mieszkańców zaprotestowała i złożyła petycję o zmianę patrona. Sprawa trafiła nieoficjalnie do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach.

Od 3 kwietnia rondo w Rudzie Śląskiej – Halembie u zbiegu ulic I Maja, Rolniczej i Halembskiej nosi imię Marii i Lecha Kaczyńskich. Taką decyzję podjęła ponad pół roku temu rada miasta.

- Na początku kwietnia rada miasta podjęła uchwałę, nikt jest nie uchylił, nie podważył, natomiast pani prezydent do tej pory jej nie wykonała – rzekł Jarosław Wieszołek, przewodniczący rady miasta Ruda Śląska.

- Dlaczego nie chcemy Kaczyńskich za patrona? Lech Kaczyński był postacią kontrowersyjną i dzielił Polaków. Podobnie jest w Rudzie Śląskiej, gdzie wiele osób nie życzy sobie ronda imienia pary prezydenckiej – rzekł Rafał Orestes – Janowski, inicjator akcji nie dla ronda im. Marii i Lecha Kaczyńskich w Rudzie Śląskiej.

Przeciwko takiej decyzji protestowała grupa mieszkańców. Wyszli na ulicę, zbierali podpisy, apelowali do władz, w końcu uchwała miała trafić do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach.

- Sprawa jest rozwojowa. Złożyliśmy petycję na ręce władz miasta, uchwałą co prawda nie zainteresował się wojewoda, ale nieoficjalnie wnieśliśmy wniosek do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach. Nie przeprowadzono w tej sprawie konsultacji społecznych i to był błąd – nie ukrywał Rafał Orestes – Janowski, inicjator akcji.

Jednak jak udało nam się ustalić taki wniosek do sądu administracyjnego oficjalnie nadal nie wpłynął.

Żadnych uchybień przy podejmowaniu uchwały nie dopatrzył się przewodniczący Jarosław Wieszołek.

Inicjator akcji zarzuca radzie miasta brak dialogu.

- Przewodniczący Wieszołek do dzisiaj się z nami nie spotkał. Co więcej na odpowiedź po skierowaniu do niego oficjalnego pisma czekaliśmy bardzo długo – powiedział Orestes - Janowski

- Odpowiedź została udzielona po posiedzeniu komisji, na której sprawa była analizowana – odpowiada Wieszołek.

Zdaniem radnego Kazimierza Myszura, zamieszanie wokół ronda to próba odwrócenia uwagi mieszkańców od prawdziwych problemów.

- Czy przez to, że w Rudzie Śląskiej patronami ronda nie będą Kaczyńscy zmniejszy się zadłużenie miasta? Aquadrom zacznie przynosić zyski? A może większe środki unijne trafią do Rudy? Zajmijmy się tym, co naprawdę jest ważne – oznajmił radny Myszur.

Na popularnym portalu społecznościowym nie dla ronda imienia pary prezydenckiej w Rudzie Śląskiej powiedziało ponad 2 tysiące osób. W samej Halembie zdania co do tego były i są podzielone.

- Mnie to nie przeszkadza. Ważne, że jest to rondo i jest bezpieczniej – powiedziała jedna z halembianek.

- Odnoszę wrażenie, że na siłę chcą nam wszędzie wcisnąć Kaczyńskich. Nie powinno to tak wyglądać – nie ukrywała mieszkanka Halemby.

Jaki będzie finał? Czy sprawa patrona nadal będzie dzieliła mieszkańców? Na te pytania trudno udzielić dzisiaj jednoznacznej odpowiedzi.

KOMENTARZE