Ostateczny plan restrukturyzacji Kompanii Węglowej może zostać zaprezentowany już w najbliższy piątek. Po fiasku negocjacji, pomiędzy władzami spółki a związkami zawodowymi, górnicy oraz pracownicy administracji drżą o swoje miejsca pracy. Nadal nie wiadomo czy kompania zdecyduje się na łączenie kopalń.
- Obecnie trwają prace nad ostateczną wersją projektu programu restrukturyzacji, który prawdopodobnie w piątek zostanie przekazany do akceptacji radzie nadzorczej - zdradził rzecznik Kompanii Węglowej, Zbigniew Madej.
16 stycznia negocjacje zostały niespodziewanie zerwane przez Związek Zawodowy Kadra. Sytuacja w sprawie planu restrulturyzacji stała się mocno zagadkowa
- W wielu kwestiach byliśmy już naprawdę blisko porozumienia. Udało się np. uzgodnić rezygnację zarządu z zamiaru zwolnienia ok. 1000 pracowników administracji, a także wycofanie się z planów administracyjnego łączenia kopalń. Teraz nie mamy żadnych gwarancji - powiedział Jarosław Grzesik, szef górniczej Solidarności.
31 stycznia rada nadzorcza Kompanii Węglowej ma spotkać się z przedstawicielami związków zawodowych.
- W październiku ubiegłego roku podczas rozmów z Radą Nadzorczą, umówiliśmy się, że przed zatwierdzeniem programu restrukturyzacji Rada spotka się jeszcze raz ze związkami zawodowymi i wysłucha naszych uwag do tego dokumentu. Zapewniano nas wtedy również, że program powinien zawierać nie tylko cięcia kosztów, ale również elementy sprzyjające rozwojowi spółki i utrzymaniu jak największej liczby miejsc pracy. Dlatego mamy nadzieję, że Rada Nadzorcza głęboko przemyśli niektóre, w naszej ocenie szkodliwe dla pracowników, zapisy tego programu – oznajmił Jarosław Grzesik.