To sprawa która elektryzuje cały kraj. Skazany za czterokrotne morderstwo Mariusz T. najprawdopodobniej opuści tymczasowo więzienie. Nic jednak nie jest przesądzone. Tymczasowy areszt, izolacja, bądź wolność - to trzy możliwe scenariusze przyszłości mężczyzny, który kończy dzisiaj odsiadywanie kary 25 lat więzienia za zabicie czterech chłopców.
Mariusz T. skazany za czterokrotne morderstwo na karę śmierci, następnie w wyniku amnestii na 25 lat pozbawienia wolności opuszcza więzienie. Najprawdopodobniej kilka najbliższych tygodni mężczyzna spędzi na wolności. Pytanie najważniejsze. Gdzie zamieszka.
Na doniesienia medialne z największym niepokojem patrzą mieszkańcy Rudy Śląskiej. Pod koniec stycznia w jednym z ogólnopolskich dzienników ukazała się informacja jakoby Mariusz T. po opuszczeniu więzienia zamieszkał w tej kamienicy w dzielny Wirek. W mieście zawrzało. I tu sytuacji obawiali się nie tylko mieszkańcy. Na nogi bowiem postawione zostały jednostki zajmujące się bezpieczeństwem. Efekt. Spotkanie z mieszkańcami. Właściwie dwa spotkania. Ci najbardziej zainteresowani spokojniej się jednak nie poczuli. I dziś. Mimo zapewnień podczas Sesji Rady Miasta, czy podczas drugiego spotkania z mieszkańcami (choć tu przeważająca część publiczności stanowili reporterzy nie mieszkający w Rudzie Śląskiej) - Ci, którzy w Rudzie Śląskiej ale nie tylko, mieszkają boją się realizacji tego, nie zbyt pozytywnego scenariusza.- Mam 8-letniego syna i najzwyczajniej w świecie się boję. - Oczywiście, że jest strach, on będzie zawsze. - takie opinie przeważają wśród przepytanych przez nasza redakcję mieszkańców.
To normalne. Podkreśla Halina Kozioł Woźnikowska, dyrektor Poradni Psychologiczno - Pedagogicznej. W tym przypadku bowiem boimy się nie o siebie, co o najmłodszych. Proces resocjalizacji, który przeszedł w więzieniu Mariusz T. bowiem, może bądź to okazać się zbyt słaby, bądź w zderzeniu z zupełnie inną niż ta 25 lat temu rzeczywistością zupełnie nieskuteczny.