Do silnego tąpnięcia doszło dzisiaj o godzinie 20:42 w kopalni Wujek - Śląsk w Rudzie Śląskiej - Kochłowicach. Wstrząs był mocno odczuwalny na powierzchni w kilku sąsiednich miastach. Według Centrum Sejsmologicznego Euro-Mediterranean wstrząs miał siłę 3,6 stopni w skali Richtera
Do zdarzenia doszło 220 metrów pod ziemią. Jak wynika z pierwszych ustaleń wstrząs nie wyrządził żadnych strat w kopalni oraz na powierzchni. Był jednak mocno odczuwalny w promieniu kilkudziesięciu kilometrów. W Rudzie Śląskiej - Halembie przez kilka sekund kołysały się bloki, Podobnie było w Katowicach - Panewnikach, Mikołowie oraz Będzinie.
- Do godz. 21.15 kopalnia nie odebrała zgłoszeń o uszkodzeniach na powierzchni. Według wstępnych wstrząs mieścił się w grupie drgań silnie odczuwalnych, lecz nie powodujących uszkodzeń w konstrukcjach budynków będących w dobrym stanie technicznym. Zjawiska te są efektem odprężenia górotworu - ubocznego efektu działalności górniczej, który można w ograniczonym stopniu minimalizować, lecz nie sposób całkowicie uniknąć. - powiedział Wojciech Jaros, rzecznik prasowy Katowickiego Holdingu Węglowego.
Służby kopalniane cały czas sprawdzają stan urządzeń oraz budynków na powierzchni.