Trwający blisko sześć lat proces w sprawie katastrofy w kopalni Halemba, w której w listopadzie 2006 roku w wyniku wybuchu metanu i pyłu węglowego zginęło 23 górników dobiega końca.

We wtorek odczytane zostały zeznania ostatniego świadka. Głos został oddany oskarżycielowi. Rozprawa jednak nie została zakończona z powodu stanu zdrowia jednego z oskarżonych. Najbliższy termin wyznaczono na 18 listopada. Jest szansa, że wówczas strony wygłoszą mowy końcowe. Przypomnijmy, że śledztwo w sprawie katastrofy zostało zamknięte w czerwcu 2008 roku. Wskutek niego aktem oskarżenia objęto 27 osób. Dziewięć z nich postanowiło dobrowolnie poddać się karze. Jak ustaliły prokuratura i nadzór górniczy, kierujący kopalnią przyzwalali w niej na łamanie przepisów i zasad sztuki górniczej.

KOMENTARZE