Zdjęcie ilustrujące nasz materiał zostało zrobione kilka minut przed 20, w niedzielę 4 stycznia. Ulica Główna w Rudzie Śląskiej - Wirku. Na drodze lód, przyblokowane autobusy i samochody. Tak wyglądała wieczorna rzeczywistość Rudy Śląskiej.

Służby odpowiedzialne za odśnieżanie zlekceważyły opady śniegu w ciągu dnia, zapomniały chyba o zapowiedziach synoptyków. Efekt? Najprościej mówiąc "drogowy armagedon".

Samochody z trudnością pokonywały główne ulice miasta. Przyblokowane było rondo w Rudzie Śląskiej - Wirku, problemy sprawiał wjazd na skrzyżowanie ulic Czarnoleśnej - 1-go Maja - Kokota. Trudno było także dodzwonić się do Centrum Zarządzania Kryzysowego. Linie przez długi czas były zajęte.

Najbardziej bulwersujący był fakt, że ilość piaskarek i solarek na drogach policzyć można było na palcach jednej ręki - jak informowali nas kierowcy. A mieszkańcy, kierowcy i piesi sami korzystali z postawionych przy drogach pojemników z piaskiem.

Więcej na ten temat w jutrzejszym serwisie informacyjnym.

Zachęcamy Państwa do komentowania drogowej sytuacji oraz przesyłania nam nagranych filmików.

KOMENTARZE