Rzuty karne przesądziły o nieoczekiwanej porażce bytomskich hokeistów w starciu z Naprzodem Janów. Zawodnicy z Katowic prowadzili już 2:0, jednak Poloniści doprowadzili do wyrównania. Rzuty karne lepiej wykonywali jednak goście.
Pierwsza tercja dzisiejszego spotkania, mimo przewagi niebiesko-czerwonych, zakończyła się jednobramkowym zwycięstwem hokeistów Naprzodu. W drugiej goście wyszli na dwubramkowe prowadzenie, które utrzymało się tylko chwilę. Kontaktową bramkę dla Polonii zdobył Marek Wróbel.
W trzeciej tercji „bytomianie” zdołali doprowadzić do remisu 2:2. Tym samym do rozstrzygnięcia losów spotkania potrzebna była dogrywka. Ponieważ ona też nie zmieniła rezultatu, potrzebne były rzuty karne. W nich lepsi okazali się „katowiczanie”, zwyciężając cały mecz 3:2.
Rewanżowe spotkanie odbędzie się 6 marca w Katowicach. Aby myśleć o awansie do finału, nasi hokeiści muszą ten mecz wygrać.
Niestety nasze hokeistki także przegrały swój pierwszy mecz w finale play-off. Polonistki uległy na wyjeździe zespołowi Unii Oświęcim 3:4. Rewanż 9 marca w Bytomiu.