Ruch Radzionków zimę spędzi na fotelu lidera IV ligi. Podopieczni Wojciecha Osyry przez wielu fachowców są wymieniani w gronie pewniaków do awansu.
Pierwsze punkty w IV lidze Cidry straciły dopiero w 10. kolejce po remisie z rezerwami Rakowa Częstochowa. W całej rundzie jesiennej radziokowianie tylko dwukrotnie zeszli z boiska pokonani.
- Przed nami jeszcze sporo karkołomnej pracy. To, że jesteśmy na pierwszym miejscu w tabeli nie oznacza, że awans mamy w kieszeni. W IV lidze wszystko trzeba wybiegać i wywalczyć na boisku. Nikt nie odda nam punktów za darmo, bo jesteśmy liderem – zdradził trener Ruchu Radzionków, Wojciech Osyra.
Osyra zbudował w Radzionkowie drużynę, która jest mieszanką rutyny z młodością. Kilku graczy ma w swoim piłkarskim CV występy w ekstraklasie.
- Wszyscy zawodnicy, którzy do nas dołączyli latem dobrze wkomponowali się w zespół. Pierwsza jedenastka wykrystalizowała się dosyć szybko – powiedział trener Osyra.
Jesienią jednym z motorów napędowych Cidrów był Piotr Rocki. Doświadczony pomocnik zdobył 8 bramek, a przy 11 asystował. Kibice wybrali go najlepszym piłkarzem rundy.
Ruch nadal rozgląda się za wzmocnieniami w ofensywie. Wiosną do dyspozycji trenera powinien być również Adam Giesa, który przez kilka długich miesięcy docho