16. kolejkę spotkań rozegrali koszykarze II ligi. Pogoń Ruda Śląska zmierzył się u siebie z MOSiR-em Cieszyn, natomiast Polonia Bytom szukała punktów w Katowicach, gdzie zagrała z rezerwami Mickiewicza.

Już po raz szesnasty wybiegli w tym sezonie na parkiet koszykarze II ligi. Pewne zwycięstwo odniosła na wyjeździe Polonia. Bytomianie rozgromili 87:63 rezerwy AZS-u Mickiewicza Katowice. Dominacja przyjezdnych ani przez moment nie podlegała dyskusji. Już po pierwszej kwarcie podopieczni Radosława Kucińskiego prowadzili różnicą 11 punktów.

Katowiczanie byli bardzo nieskuteczni i w cuglach przegrali rywalizację pod obiema tablicami. Nie do zatrzymania był Emil Podkowiński, który zakończył mecz z 33 punktami na koncie oraz 6 zbiórkami. W całym spotkaniu Niebiesko-Czerwoni zdobyli aż 40 punktów spod kosza.

Po komplet punktów sięgnęła również Pogoń. Rudzianie pokonali na własnym parkiecie MOSiR Cieszyn 83:69. Spotkanie doskonale rozpoczęło się dla gospodarzy, którzy po 4. minutach gry prowadzili 13:0 i długo byli lepsi od rywala w każdym elemencie koszykarskiego rzemiosła.

Dopiero w 4. kwarcie przewaga nowobytomian zaczęła topnieć, a duża w tym zasługa Leszka Siwego, który kilkakrotnie trafił celnie za linii 6 metrów i 75 centymetrów. Najwięcej punktów dla Pogoni zdobył Tomasz Stankala, który zapisał na swoim koncie double-double za 23 punkty oraz 12 zbiórek.

- Mieliśmy bardzo dobry początek, wszystkie nasze akcje kończyły się celnym rzutami, więc na przerwę zeszliśmy z kilkunastoma punktami przewagi. W 4. kwarcie rywal zaczął nas gonić, mieliśmy trochę problemów, kiedy zaczęli bronić strefą, ale udało się nam opanować nerwy i dowieźć bezpieczną przewagę do końca - powiedział po końcowej syrenie Bogusław Mol, trener Pogoni Ruda Śląska.

Więcej w poniedziałkowym serwisie sportowym o godzinie 17:40.

Media

KOMENTARZE