Czwartej porażki z rzędu doznali w ekstraklasie futsaliści Gwiazdy Ruda Śląska. Tym razem podopieczni Rafał Krzyśki przegrali na wyjeździe z GKS Tychy.
Pod znakiem walki i zaciętej rywalizacji stały derby Śląska GKS Tychy – Gwiazda Ruda Śląska. Obie drużyny wiedziały o co grają i w pierwszej połowie stawka meczu częściowo sparaliżowała graczy obu ekip. Zbyt wielu sytuacji podbramkowych kibice nie oglądali, podobnie zresztą było na początku drugiej odsłony. Mecz rozpoczął się w momencie, gdy tyszanie zdobyli bramkę za sprawą Patryka Szachnitowskiego. Rudzianie szybko wyrównali, a strzelcem gola był Bartosz Siadul.
Ten sam zawodnik został jednak bohaterem negatywnym całego meczu, gdy w drugiej połowie sfaulował w polu karnym, a karnego na bramkę zamienił Szachnitowski.
W samej końcówce rudzianie rzucili się do szaleńczych ataków, ale zawodziła ich skuteczność. Nie wykorzystali między innymi trzech przedłużonych rzutów karnych. GKS Tychy wrócił z bardzo dalekiej podróży, ale ostatecznie dowiózł zwycięstwo do końcowej syreny.