To będzie pracowita zima dla piłkarzy oraz sztabu szkoleniowego Grunwaldu. Rudzianie wiosną będą walczyć o zachowani III-ligowego bytu. Trener Jacek Bratek zapowiada, że będzie szukał wzmocnień w defensywie.

Grunwald po porażce 0:3 ze Swornicą Czarnowąsy spadł pod kreskę. Zdaniem trenera Jacka Bratka w meczu o przysłowiowe 6 punktów jego zespół grał w piłkę tylko przez kwadrans.

- W tym spotkaniu nie funkcjonowało u nas nic. W defensywie popełnialiśmy proste błędy, nie potrafiliśmy wymienić kilku dokładnych podań, katastrofalnie kryliśmy strefą. Przez pierwsze 15 minut byliśmy lepsi, później Swornica nas zdominowała – wspomina trener Grunwaldu, Jacek Bratek.

Zielonych trapiły w rundzie jesiennej kontuzji. Szczególnie widoczny był brak na boisku Tomasza Szpotona, który jest filarem halembskiej defensywy.

- Tomek już wkrótce wznowi indywidualne treningi i mam nadzieję, że na wiosnę będzie gotowy. W optymalnej formie powinien dać nas sporo jakości w tyłach – dodał Bratek.

Piłkarze na ostatnim treningu pojawią się 10 grudnia. Zajęcia wznowią 5 stycznia, jednak przy wigilijnym stole będą musieli zwracać uwagę na kalorie.

Drużyna z Rudy Śląskiej do bezpiecznej strefy traci tylko punkt.

Więcej w serwisie sportowy o 17:40.

KOMENTARZE