19. kolejka koszykarskiej II ligi była udana dla drużyn z naszego terenu. Pogoń wygrała na własnym parkiecie z AZS-em Częstochowa, a Polonia wróciła z tarczą z Wrocławia.
Mecz z AZS-em Częstochowa doskonale rozpoczął się dla Pogoni. Rudzianie już po 6 minutach gry prowadzili 10 punktami, grając z polotem z przodu i z zębem w obronie. Gracze Politechniki kompletnie nie radzili sobie z agresywną defensywą nowobytomian.
- Uczulałem swoich zawodników po pierwszej wygranej kwarcie, że nikt nam za darmo punktów nie odda i przez następne 30 minut musimy grać z jeszcze większym zangażowaniem. Niestety w kolejnych kwartach zdarzały nam się przestoje, więc Częstochowa wróciła do gry – powiedział Marcin Cyran, trener Pogoni Ruda Śląska.
W drugiej i trzeciej kwarcie inicjatywa należała do przyjezdnych. Częstochowianie zaczęli seryjnie trafiać z dystansu oraz spod kosza. Natomiast podopiecznych Marcina Cyrana dopadła strzelecka niemoc, która trwała długie minuty.
Po 30 minutach gry goście prowadzili w Rudzie Śląskiej 69:64 i do połowy 4 kwarty utrzymywali przewagę. Pogoń odrobiła straty między innymi dzięki celnym rzutom za 3 autorstwa Przemysława Tomeckiego.
Na 77 sekund przed końcową syreną na tablicy wyników widniał remis. Jednak w końcówce więcej zimnej krwi zachowali gospodarze i to oni wygrali całe spotkanie 88:83.
Drugie ligowe spotkanie z rzędu wygrała natomiast Polonia. Bytomianie rozgromili we Wrocławiu miejscowy Gimbasket 87:42. Niebiesko-Czerwoni wygrali każdą z czterech kwart, z czego trzecią różnicą aż 23 oczek. Najwięcej punktów dla gości zdobyli Marcin Strzelecki oraz Paweł Jurczyński po 15.
Więcej w materiale wideo.