Jastrząb Bielszowice po pierwszej rundzie w katowickiej klasie A zajmuje pierwsze miejsce. Cel na rundę rewanżową wydaje się więc oczywisty.
- Chcemy awansować, tym bardziej, że mamy 4 punkty przewagi po jesieni i trzeba to wykorzystać - mówi drugi trener Jastrzębia Bielszowice, Janusz Kubiak. Wszyscy zdają sobie jednak sprawę, że zadanie nie będzie łatwe, tym bardziej, że forma jest daleka od optymalnej, a zimą z drużyny odszedł jeden z czołowych graczy.
- Niestety zrezygnował z gry nasz sprinter, skrzydłowy Mikuła. Doszło za to sześciu zawodników, z których dwaj dziś grali: Oskar Wójcik - nasz wychowanek, który przeszedł z Ruchu Chorzów i Gielza z drużyny Wawel Wirek - tłumaczy Janusz Kubiak. Optymizmu jednak w zespole Jastrzębia nie brakuje. W pierwszym meczu Jastrząb zmierzy się w sobotę o godz. 15:00 z wiceliderem, Kolejarzem Katowice.