Czy śląskie górnictwo można uratować? O tym rozmawiano podczas spotkania zorganizowanego przez biuro regionalne Platformy Obywatelskiej.

Śląski oddział Platformy Obywatelskiej zorganizował konferencję prasową, na której omówiono aktualną sytuację w sektorze górniczym w naszym regionie. Nie zabrakło ostrych słów krytyki pod adresem obecnej partii rządzącej oraz zapewnień, że Platforma Obywatelska pod koniec swoich rządów miała przygotowany plan naprawy górnictwa w województwie śląskim. Posłowie PO przekonywali, że nierentowne kopalnie powinny zostać zamknięte i powinno się o tym ludzi szczerze informować. Dla śląskiego węgla jest jednak nadzieja. Nie musi być on wykorzystywany tylko jako surowiec grzewczy. Może on być przydatny w tzw. nowoczesnych technologiach i przy współpracy z innymi sektorami np. z sektorem chemicznym.

Gospodarzami spotkania byli Andrzej Czerwiński oraz Krzysztof Godowski. Jeden z posłów wystosował do obecnej Pani Premier list, w którym między innymi wnioskuje o przeniesienie siedziby Polskiej Grupy Górniczej z Katowic. Pomogłoby to w decentralizacji administracji, a Krzysztof Godowski jako najlepszą lokalizację proponuje Rybnik lub okolice ze względu na najwięszą liczbę kopalń z tego terenu znajdujących się w spółce PGG. 

Warto dodać, że na terenie miasta Katowice nie ma żadnej kopalni, która należalaby do Polskiej Grupy Górniczej, a do miasta Katowice wpłynęło ponad 50 mln zł podatku w związku ze sprzedażą bankrutującej Kompanii Węglowej. To wywołało oburzenie wśród miast, na terenie których znajdują się kopalnie zrzeszone w Polskiej Grupie Górniczej. 

Jak widać, zarówno poprzednia jak i obecna władza ma trudności w przeprowadzeniu reformy śląskiego górnictwa. Jedno jest pewne - podejmowanie błędnych decyzji lub unikanie reformy przyczynią się do jeszcze większych trudności sektora górniczego.

 

Media

KOMENTARZE