Od roku stara łaźnia i sala zborna znajdujące się w Kopalni Węgla Kamiennego Bielszowice objęte są opieką konserwatorską. Stąd od 12 miesięcy prowadzone są prace remontowe, które przywrócić mają im świetność z początku XX wieku. Wszystko pod opieką konserwatorską.

W 1908 roku te dwa miejsca tętniły życiem. Dziś w sali zbornej czyli popularnej cechowni i łaźni toczą się prace remontowe. Prace, które przywróć mają im stan z początku XX wieku. A wszystko rozpoczęło się rok temu, wpisaniem pomieszczeń do rejestru zabytków. We wrześniu 2010 roku rozpoczęto prace remontowe. Całość ma zabezpieczyć budynek przed dalszą degradacją.

Ozdobą wnętrza starej cechowni jest chór, gdzie przy uroczystych okazjach – przemawiali do załogi kolejni dyrektorzy zakładu. Całość pomieszczenia jednak, jak podkreślają specjaliści ma nietypowy charakter. Więźba dachowa stworzona jest z dębowych krokwi, a dopełnieniem wnętrza jest nisza, która tworzy ramę ołtarza św. Barbary. Sam obraz św. Barbary także należy do zabytków. Obraz na czas remontu zmienił adres i znajduje się w pobliskiej parafii pw. św. Marii Magdaleny. Drugim pomieszczeniem jest stara łaźnia łańcuszkowa, którą wypełnia konstrukcja kilkudziesięciu podtrzymujących sklepienie słupów. Remont ponadto wykazał, że w część łaźni została wraz z rozwojem kopalni dobudowana.

Remont został podzielony na dwa etapy. Ten pierwszy, który trwa i trwać będzie przez kolejny rok to remont dachu oraz likwidacja występujących szkód górniczych. Drugi etap to prace we wnętrzach polegające na przywróceniu stanu z 1908 roku. I ten etap będzie wyjątkowy. Zlikwidować trzeba bowiem pozostałości po epoce PRL-u, a wszystkie występujące elementy muszą być zgodne z zachowanymi opisami i fotografiami. Zatem wszystkie wykorzystane materiały, muszą odzwierciedlać te, które jeszcze na ścianach się znajdują. A to jest wyjątkowo czasochłonne i przede wszystkim kosztowne.

Jakie są plany na wyremontowane pomieszczenia? Różne. Jak podkreślają przedstawiciele kopalni wyremontowana cechownia spełniać będzie swoją pierwotną rolę. Powróci obraz św. Barbary, a w jej wnętrzach odbywać się będą min. górnicze uroczystości. Pomysłów na starą łaźnię jest kilka. Jednym jest stworzenie miejsca, w którym odbywać się będą mogły min. bale czy biesiady. W planach jest także przeniesienie sali tradycji, która teraz znajduje się w innym budynku.

Wyremontowane miejsca, stać się mogą ponadto planem zdjęciowym, co w przypadku Bielszowickiej kopalni miało już miejsce kilkakrotnie.

Jak na razie całość kosztów związanych z remontem spoczywa na kopalni. Ta złożyła wniosek o dotację do wojewódzkiego konserwatora zabytków, a miasto z powodów finansowych nie mogło konserwacji dotować. Kopalni liczyć może jednak na wsparcie miejskiego konserwatora zabytków.

KOMENTARZE