Studnia bez dna. Tak mówi się w Rudzie Śląskiej o Aquadromie, który miał być sztandarową inwestycją sportowo-rekreacyjną w mieście. Czy znajdzie się ratunek dla parku wodnego?

Budowa Aquadromu kosztowała 119 milionów złotych. Całość inwestycji została sfinansowana z kredytu, który spłaca obecnie miasto.

- Nikt chyba nie spodziewał się, że rozruch tak dużego przedsięwzięcia będzie prosty i nie pociągnie za sobą dodatkowych kosztów. Rada miasta Ruda Śląska zdecydowała się dokapitalizować spółkę, aby zwiększyć jej wiarygodność – powiedział Michał Pierończyk, zastępca prezydenta miasta Ruda Śląska.

Ratunkiem dla parku wodnego w Rudzie Śląskiej miała okazać się większa frekwencja. Niestety pomimo wzrostu zainteresowania sytuacja finansowa spółki nie uległa znacznej poprawie.

- Do parku wodnego zagląda coraz więcej osób i to cieszy. Powolutku poprawia się także sytuacja spółki. Wierzę, że za jakiś czas park wodny będzie w stanie sam spłacać ratę kredytu – zdradził wiceprezydent Pierończyk.

Radny Andrzej Stania uważa, że część winy za obecny stan rzeczy leży po stronie obecnych władz miasta.

- Trzeba oddać parkowi pieniądze, które zostały przejedzone chociażby przez spółkę celową. Przede wszystkim jak najszybciej trzeba ukończyć strefę suchą, która miała generować 10 procent przychodów – oznajmił radny Andrzej Stania.

Radny Józef Osmenda, który od początku był przeciwny tej inwestycji, obawia się, że Aquadrom to klasyczna studnia bez dna.

- Byłbym w stanie oddać Aquadrom za darmo, gdyby tylko ktoś zadeklarował, że spłaci kredyt i weźmie na własne baraki poręczenie – rzekł radny Józef Osmenda.

W ciągu ostatnich kilku lat w spółce dwukrotnie zmienił się prezes. Obecnie na jej czele stoi rudzianka Anna Mrzyczek-Szczęsny.

- Z umiarkowanym optymizmem patrzę na poczynania nowego prezesa. Wierzę, że pod jej wodzą obiekt stanie się sportowo-rekreacyjną wizytówką miasta – zdradził Pierończyk.

Sprzedać, zamknąć, a może oddać za darmo pod warunkiem, że ktoś weźmie na własne barki gigantyczny kredyt oraz poręczenie. Pomysłów na to jak uzdrowić sytuację jest wiele. Czas przejść do działania.

KOMENTARZE