I ten fragment z wywiadu jakiego udzielił prezydent Bytomia „Życiu Bytomskiemu” w członkach załogi bytomskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej wywołał spore zaniepokojenie. Przedstawiciele strony społecznej, choć reprezentujące różne związki wspólnym głosem mówią nie, planowanej prywatyzacji spółki.

 

 

Fragment wywiadu jakiego udzielił prezydent Bytomia „Życiu Bytomskiemu” w członkach załogi bytomskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej wywołał spore zaniepokojenie. Przedstawiciele strony społecznej, choć reprezentują różne związki wspólnym głosem mówią nie, planowanej prywatyzacji spółki.

 

Wśród argumentów strony społecznej pojawia się przede wszystkim kwestia mieszkańców i ewentualnych podwyżek jakie czekać będą mogły na korzystających z ciepła dostarczanego właśnie przez bytomski PEC. Z drugiej strony są pracownicy, którzy obawiają się utraty swoich miejsc pracy.

 

Nad sprawą pochylą się bytomscy radni, już na poniedziałkowej sesji. Jednym z punktów obrad ma być uchwała "W sprawie wyrażenia stanowiska dotyczącego sprzedaży lub wydzierżawienia udziałów Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w Bytomiu". Wówczas poznamy także oficjalne stanowisko w całej sprawie prezydenta miasta Bytom Damiana Bartyli.

Media

KOMENTARZE