Aglomeracja Bytom ustanowiona. W poniedziałek 10 czerwca Sejmik Województwa Śląskiego podjął odpowiednią uchwałę.


Z dokumentem aglomeracyjnym wiążą się konkretne możliwości pozyskania pieniędzy dla miasta. Nie było łatwo, ponieważ czas szybko uciekał, ale prezes Bytomskiego Przedsiębiorstwa Komunalnego wyznaczył cel i w półtora miesiąca doprowadził do ustanowienia czegoś, co nie udawało się od kilku lat. - Określenie aglomeracja Bytom prawdopodobnie nic nie mówi przeciętnemu mieszkańcowi naszego miasta i brzmi po prostu urzędniczo. Oznacza jednak możliwość pozyskiwania dodatkowych pieniędzy dla Bytomia, zarówno z Unii Europejskiej, jak i z innych źródeł - mówi Dawid Zięba, prezes BPK.

Taki dokument jest gminie niezbędny, ponieważ wymaga go ustawa. - Najważniejsze jednak jest to, że bez aglomeracji uciekają nam pieniądze. Istnieje wiele konkursów, w których można startować i ubiegać się o dofinansowanie do inwestycji, na przykład do budowy sieci kanalizacyjnych, w których aglomeracja jest jednym z ważnych wymogów formalnych. To oznacza, że jeżeli nie mielibyśmy aglomeracji, jakikolwiek złożony przez nas wniosek o dofinansowanie zostałby od razu odrzucony - powiedział prezes Zięba.

A oto przykład. W kwietniu BPK złożyło wniosek na dofinansowanie ze środków unijnych do budowy kanalizacji sanitarnej dla ulic Pochyłej, Kędzierzyńskiej, Ułańskiej, Witczaka i modernizację oczyszczalni Centralnej. Gdyby nie aglomeracja wniosek już dawno zostałby odrzucony. Dzięki aglomeracji nadal ma szanse na pozytywne rozpatrzenie. Stawka jest niebagatelna, bo wniosek został przygotowany na około 9 mln zł. Dofinansowanie wyniosłoby około 4 mln zł. Teraz BPK czeka na rozstrzygnięcie konkursu. Wyniki będą znane pod koniec lipca. Jeżeli dofinansowanie zostanie przyznane, do Bytomia spłynie około 4 mln zł z unijnego Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko.

Ponadto bez aglomeracji nie mogłaby zostać formalnie zakończona potężna unijna inwestycja „Poprawa gospodarki wodno-ściekowej na terenie gminy Bytom" dofinansowana z Funduszu Spójności. Inwestycja była realizowana przez kilka lat - od 2004 do 2011 roku i jest jednym z największych takich przedsięwzięć w kraju.

Aglomeracja w naszym przypadku to związek Bytomia i Radzionkowa. Dotyczy sieci  kanalizacji sanitarnej funkcjonującej na terenie obu gmin. Obie gminy mają własne sieci kanalizacji sanitarnej i odrębne instytucje, które te sieci eksploatują. W Bytomiu sieć pod swoją opieką ma BPK, w Radzionkowie Zakład Gospodarki Komunalnej. Miasta łączy wspólna oczyszczalnia ścieków - Centralna, która znajduje się przy ulicy Sikorskiego.

Cały dokument aglomeracyjny został przygotowany przez BPK, przy ścisłej współpracy z Radzionkowem. Spółka przygotowała wszystkie potrzebne dokumenty oraz dane i czuwała nad przebiegiem procedury. Do Urzędu Marszałkowskiego aglomerację składał prezydent miasta Bytomia, w imieniu obu gmin.

Po wstępnej weryfikacji dokumentu przez Urząd Marszałkowski w Katowicach, aglomeracja została przedłożona do uzgodnienia Regionalnemu Zarządowi Gospodarki Wodnej w Gliwicach i Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Katowicach.

Następnie dokument trafił, w trybie nadzwyczajnym, pod obrady rad miejskich obu gmin. Najpierw opiniowała go Rada Miasta Radzionkowa, potem Rada Miejska Bytomia. Obie rady przyjęły stosowne uchwały, dzięki czemu dokument mógł zostać poddany konsultacjom społecznym ogłoszonym przez katowicki Urząd Marszałkowski.

W efekcie, po wszelkich weryfikacjach i uzgodnieniach oraz pozytywnym przeprowadzeniu konsultacji społecznych, aglomeracja została przekazana do Zarządu Województwa Śląskiego oraz pod obrady Sejmiku Województwa. Sejmik, przez podjęcie uchwały, dnia 10 czerwca 2013 roku ustanowił aglomerację Bytom.

Całą procedurę udało się przeprowadzić w półtora miesiąca. To bardzo krótko zważywszy, że w jej trakcie konieczne było uzyskanie opinii wielu instytucji, przeprowadzenie konsultacji społecznych i spełnienie licznych wymogów formalnych. Nie udało by się to bez pomocy i zaangażowania Panów Stanisława Dąbrowy, członka Zarządu Województwa Śląskiego i Andrzeja Pilota, pierwszego wicewojewody śląskiego. Dokument ten otwiera drogi do pozyskiwania funduszy unijnych - podsumowuje prezes BPK.

KOMENTARZE