1 września resort zdrowia ogłosi listę leków refundowanych dla seniorów. Znajdą się na niej preparaty stosowane m.in. w chorobach układu krążenia, cukrzycy i zaburzeniach środkowego układu nerwowego, a więc leki najczęściej stosowane przez tę grupę pacjentów. Leki z tzw. listy S dostępne będą dla wszystkich osób, które ukończyły 75 lat. W tym roku na darmowe leki dla seniorów rząd wyda 125 mln zł, w 2017 natomiast 564 mln zł.

Z badań TNS Polska wynika, że co trzecia starsza osoba nie wykupuje przepisanego leku z powodu braku pieniędzy. Taka sama liczba osób przyznała, że zdarzyło się jej zmniejszyć zalecaną przez lekarza dawkę, aby lek starczył na dłużej. Tę sytuację zmienić ma rządowy program 75+ zapewniający seniorom dostęp do darmowych leków. Na tzw. liście S znajdą się preparaty stosowane w najczęściej występujących u osób starszych schorzeniach, a więc m.in. chorobach sercowo-naczyniowych i układu krążenia, cukrzycy, osteoporozy, chorobach układu oddechowego i pokarmowego. Od września do końca roku rząd wyda na program 75+ 125 mln zł, w 2017 roku kwota ta ma jednak znacząco wzrosnąć.

– W przyszłym roku wydamy na dopłaty do leków tyle, żeby one były bezpłatne – 564 mln zł z budżetu państwa. W ubiegłym roku na dopłaty do leków refundowanych pacjenci 75+ wydali nieco ponad 800 mln zł. Projekt wprowadzany będzie stopniowo, kwota dopłaty będzie rosła co roku o 15 proc., aż do osiągnięcia poziomu maksymalnego, czyli miliarda dwustu tysięcy złotych – powiedział agencji informacyjnej Newseria minister zdrowia Konstanty Radziwiłł, podczas debaty na temat programu 75+ zorganizowanej przez "Gazetę Polską".

Dostęp do bezpłatnych leków z listy S będą mieli wszyscy pacjenci, którzy skończyli 75 lat, bez żadnych dodatkowych kryteriów. Uprawnienia do wystawiania takich recept będą mieli lekarze podstawowej opieki zdrowotnej, lekarze rodzinni oraz pielęgniarki podstawowej opieki zdrowotnej. Oznacza to, że receptę będzie można dostać wyłącznie w przychodni pierwszego kontaktu. Według resortu zdrowia pozwoli to na kompleksową opiekę nad pacjentem przez lekarza, który najlepiej zna jego dolegliwości. Ma to też zapobiec nadużywaniu leków oraz odciążyć lekarzy specjalistów.

Źródło: Newseria

KOMENTARZE