Prawie 2 miliony złotych mogła stracić Kompania Węglowa w latach 2012-2013 na oszustwie przy modernizacji rozdzielni średniego napięcia w KWK Bielszowice w Rudzie Śląskiej. Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało w tej sprawie właściciela śląskiej firmy, która była odpowiedzialna za realizację tej inwestycji. Wcześniej zarzuty w tej sprawie postawiono pracownikowi rudzkiego zakładu górniczego.
Funkcjonariusze katowickiej delegatury Centralnego Biura Antykorupcyjnego zatrzymali właściciela jednego ze śląskich przedsiębiorstw. Czynności związane są ze śledztwem prowadzonym wspólnie z Prokuraturą Okręgową w Gliwicach. Postępowanie dotyczy nieprawidłowości w realizacji umowy na modernizację wyposażenia elektrycznego rozdzielni średniego napięcia dla potrzeb KWK Bielszowice w Rudzie Śląskiej.
Jak ustalono w toku śledztwa, w latach 2012-2013 zatrzymany wprowadził w błąd pracowników Centrum Usług Księgowych Kompanii Węglowej S.A. w związku z realizowaną umową. Zgromadzony materiał dowodowy wskazuje, że do KWK Bielszowice zostały dostarczone urządzenia o odmiennych parametrach technicznych od zamawianych.
Powołany w śledztwie biegły, oszacował straty powstałe w majątku Kompanii Węglowej S.A. na kwotę ponad 1 mln 700 tys. zł.
Zatrzymany dzisiaj mężczyzna usłyszy zarzuty w Prokuraturze Okręgowej w Gliwicach. Wcześniej zarzuty pomocnictwa do oszustwa usłyszał już główny elektryk ds. obiektów podstawowych KWK Bielszowice, który był osobą odpowiedzialną za całość spraw związanych z realizacją umowy ze strony zamawiającego.
CBA nie wyklucza kolejnych zatrzymań.