Kryminalni z Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach rozpracowali grupę przestępczą zajmującą się kradzieżą samochodów i motocykli, paserstwem samochodowym i przestępczością narkotykową. Szajka działała na terenie całego Górnego Śląska.
Policjanci z wydziału kryminalnego katowickiej komendy wojewódzkiej od kwietnia zajmowali się sprawą grupy przestępczej, której członkowie od 2020 r. na terenie całego kraju zajmowali się kradzieżą pojazdów oraz paserstwem samochodów i części samochodowych. Śledztwo nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Myszkowie. Kryminalni rozpracowali grupę przestępczą i zebrali materiał dowodowy, a następnie przystąpili do zatrzymań. Wspomagali ich policjanci z Samodzielnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji w Katowicach, a także funkcjonariusze straży granicznej z Hrebennem i Rudy Śląskiej. W skoordynowanej akcji na terenie kilku miejscowości na Śląsku i w Małopolsce zatrzymano w sumie 6 osób – 3 obywateli Ukrainy w wieku 31, 32 i 53 lat oraz trzech obywateli Polski w wieku 39 i 40 lat.
Stróże prawa przeprowadzili przeszukania miejsc pobytu podejrzanych. Ujawnili i zabezpieczyli m.in. 4 motocykle i samochód osobowy oraz części samochodowe o wartości ok. 500 tys. zł (m.in. 11 silników samochodowych i 16 skrzyń biegów). Policjanci zabezpieczyli również urządzenia elektroniczne wykorzystywane przez przestępców do kradzieży pojazdów i 56 tys. zł w gotówce na poczet przyszłych kar. Mundurowi odnaleźli ponadto dużą ilość narkotyków – 1,5 kg amfetaminy i 300 gramów marihuany, a także sprzęt i aparaturę służące do prowadzenia profesjonalnej plantacji konopi.
Wszyscy zatrzymani mężczyźni zostali doprowadzeni do Prokuratury Rejonowej w Myszkowie. Tam usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem do samochodów, paserstwa oraz posiadania znacznej ilości narkotyków. Sąd Rejonowy w Myszkowie podjął decyzję o tymczasowym aresztowaniu na 3 miesiące dwóch obywateli Ukrainy. Pozostali z zatrzymanych trafili pod policyjny dozór oraz zastosowano wobec nich poręczenie majątkowe.