W 2020 roku w Polsce doszło do ponad 23 tys. wypadków drogowych, w których zginęło 2491 osób, a ponad 26 tys. zostało rannych. W tegorocznych statystykach nie widać znacznej poprawy. Wśród przyczyn niebezpiecznych zdarzeń na drodze wciąż można wymienić nadmierną prędkość i wymuszanie pierwszeństwa.
– Na drodze najbardziej brakuje nam dzisiaj empatii. Zapominamy o tym, że każdy ma swój cel na drodze, każdy chce bezpiecznie wrócić do domu. Przenosimy swoje problemy i rozterki życiowe do samochodu. Jest taka zasada, że jeździmy tak, jak żyjemy, a żyjemy dynamicznie, ciągle do czegoś dążymy, ciągle czegoś potrzebujemy, mamy postawę roszczeniową, przenosimy ją za kierownicę i stosujemy za nią dokładnie te same zasady, co bardzo często budzi agresję, a ta z kolei znowu przekłada się na niebezpieczne sytuacje na drodze – wyjaśnia Mariusz Sztal, ekspert ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego.
Statystyki policyjne dotyczące wypadków drogowych w Polsce nie są zadowalające. W tym roku tylko podczas wakacji policjanci odnotowali 5216 wypadków (w 2020 roku – 5598), w których zginęło 479 osób (500 ofiar w 2020 roku), a 6172 zostało rannych (6525). Dlatego eksperci wskazują na istotną rolę wszelkich inicjatyw, które pomagają zwiększać bezpieczeństwo na drogach, takich jak np. otwarte warsztaty z bezpieczeństwa ruchu drogowego, które 19 września odbyły się w Warszawie. Wydarzenie, któremu patronuje DHL Parcel, poprowadzili instruktorzy i egzaminatorzy na prawo jazdy z Introduction to Higher Level.
– Warsztaty są adresowane do wszystkich uczestników ruchu drogowego, bo wszyscy nimi jesteśmy jako kierowcy, rowerzyści czy piesi – mówi Kacper Chudzikiewicz z DHL Parcel Polska. – Jako czołowy operator przesyłek, dostarczanych każdego dnia przez tysiące kurierów, którzy są czynnymi uczestnikami ruchu drogowego, uznajemy za swój priorytet podejmowanie działań na rzecz poprawy bezpieczeństwa na drodze, nie tylko z myślą o kurierach, ale wszystkich osobach poruszających się po jezdni. Dlatego DHL Parcel w ramach działań CSR wsparł program edukacyjny „Dążymy wspólnie do wizji zero” autorstwa firmy Introduction to Higher Level, która organizuje i prowadzi otwarte warsztaty na temat bezpieczeństwa na drodze.
Nazwa programu nawiązuje do akcji społecznej prowadzonej w państwach skandynawskich, której celem jest całkowite wyeliminowanie wypadków powodujących śmierć lub ciężki uszczerbek na zdrowiu.
– Skandynawowie są liderami na świecie w kwestiach bezpieczeństwa ruchu drogowego. Wizja zero zakłada, że wszędzie tam, gdzie występuje czynnik ludzki, są zdarzenia drogowe i to jest naturalne. Natomiast chodzi o to, że jeżeli nawet są wypadki, to należy minimalizować ich skutki – wyjaśnia Mariusz Sztal. – Jeżeli przyjmiemy, że zawsze jesteśmy gotowi na to, że coś złego może nas spotkać, zawsze mamy właściwą pozycję za kierownicą, zapięty pas, dzięki temu skutki ewentualnego zdarzenia będą odpowiednio mniejsze.
Uczestnicy warsztatów mogli skorzystać z symulatorów, które imitują zdarzenia towarzyszące wypadkom drogowym, takie jak np. dachowanie, działanie pasów bezpieczeństwa czy wybuch poduszki powietrznej. Chętni mogli także doświadczyć sytuacji, w jakiej każdego dnia znajdują się osoby niewidome lub niedosłyszące (np. symulator wady słuchu i wzroku) oraz osoby w podeszłym wieku (symulator starości), które są także uczestnikami ruchu na drogach i chodnikach.
– Po takim doświadczeniu w symulatorze w głowie uczestnika zawsze zostaje jakaś refleksja, którą przenosi on później do codziennych zachowań na drodze – zauważa ekspert ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego.
Problem jednak w tym, że takiej refleksji wielu kierowcom wciąż brakuje.
– Na etapie kursu przygotowującego do zdobycia uprawnień kierowcy otrzymujemy pewien fundament, czyli wyrabiamy sobie sposób myślenia za kierownicą oraz podstawowe umiejętności, ale tak naprawdę roli kierowcy uczymy się przez całe życie. Ważne jest więc to, aby wszystkie podstawowe umiejętności utrwalać, np. na takich spotkaniach jak to i w oparciu o nie budować doświadczenie na drodze. Dzięki temu jest szansa, że będziemy coraz lepszymi uczestnikami ruchu drogowego – stwierdził Mariusz Sztal.