Miliard złotych mają wynieść przyszłoroczne wydatki Rudy Śląskiej. Blisko ¼ tej kwoty, czyli ponad 225 mln zł przeznaczonych ma zostać na inwestycje. Najwięcej, bo ponad 130 mln zł pochłonąć mają zadania drogowe z kontynuacją budowy trasy N-S, przebudową ul. Wolności oraz modernizacją ul. Bałtyckiej. Wydatki po raz pierwszy w historii miasta mają wynieść ponad 1 miliard złotych. Deficyt w wysokości ponad 113 milionów złotych ma zostać pokryty z rządowych dotacji oraz kredytu. Władze miasta z powodu trudnej sytuacji finansowej samorządi zdecydowały się ograniczyć między innymi wydatki na sport.

przyszłoroczne dochody mają wynieść 894,1 mln zł, natomiast wydatki przekroczą po raz pierwszy w historii miasta 1 mld zł i wyniosą dokładnie 1 007 mln zł. Deficyt w kwocie 113,8 mln zł ma zostać pokryty m.in. z kredytu z Europejskiego Banku Inwestycyjnego, a także z dotacji w ramach Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych oraz uzupełnienia subwencji ogólnej.

Z zaplanowanych 225 mln zł na inwestycje, najwięcej bo ponad 130 mln zł przypaść ma na drogi. Kontynuowana będzie budowa trasy N-S w kierunku autostrady, rozpocząć się ma przebudowa  ul. Wolności w Rudzie oraz modernizacja ul. Bałtyckiej w Kochłowicach. Ponadto kontynuowana będzie modernizacja ul. Janasa. Ponad 37 mln zł mają wynieść wydatki na inwestycje oświatowe.  Tu sztandarową pozycją jest budowa nowego budynku Szkoły Podstawowej nr 17 w Bielszowicach. Ponad 30 mln zł przeznaczonych ma być na gospodarkę mieszkaniową. Środki mają być przeznaczone na budowę nowych mieszkań komunalnych przy ul. Bankowej w Rudzie, partycypację w budowie nowego budynku mieszkalnego w ramach RTBS przy ul. Tomanka w Orzegowie, czy termomodernizację kilkunastu budynków wielorodzinnych znajdujących się w miejskim zasobie mieszkaniowym. Na zadania rewitalizacyjne w przyszłym roku przeznaczonych ma zostać 16,4 mln zł. M.in. kontynuowana ma być rewitalizacja dwóch parków w Nowym Bytomiu w ramach budowy Traktu Rudzkiego. Nową inwestycją ma być natomiast rewitalizacja pl. Niepodległości w Goduli oraz budowa alei pomiędzy ul. Kopalnianą a ul. Korfantego w Bykowinie. Ponad 5 mln zł ma wynieść pula środków na realizację przedsięwzięć z zakresu ekologii. Realizowany ma być kolejny etap dofinansowania do budowy instalacji OZE w budownictwie jednorodzinnym. Zaplanowano także wydatki na dopłatę do wymiany systemów ogrzewania na nowe ekologiczne.

– Tak duże pieniądze zabezpieczone na przyszłoroczne przedsięwzięcia inwestycyjne nie oznaczają, że nagle Ruda Śląska stała się bogatym miastem. Paradoks tej sytuacji polega na tym, że dzięki dotacjom unijnym, a także wielu programom rządowym udaje nam się pozyskać spore środki  zewnętrzne na inwestycje, ale brakuje nam ich na podstawową działalność, którą finansujemy z wydatków bieżących – tłumaczy Grażyna Dziedzic, prezydent miasta.

Wydatki bieżące natomiast to zdecydowana większość wszystkich wydatków miasta. To właśnie z tych pieniędzy finansowane są m.in. wynagrodzenia, letnie i zimowe utrzymanie dróg i chodników, konserwacja miejskiej zieleni, oświetlenie, eksploatacja i remonty budynków miejskiej infrastruktury w tym szkół i przedszkoli. Niestety wydatki te drastycznie rosną. Spowodowane jest to m.in. wzrostem cen paliw, energii elektrycznej i gazu. – Tylko w przyszłym roku będziemy musieli zapłacić za prąd  o ponad 60% więcej niż do tej pory. To kwoty idące w miliony. A to jeszcze nie koniec, bo cały czas czekamy na nowe taryfy gazowe – wskazuje wiceprezydent Krzysztof Mejer.

Kolejnym czynnikiem, który wpływa w istotny sposób na zwiększone wydatki bieżące jest ustawowy wzrost pensji minimalnej. Od nowego roku będzie ona wynosiła 3 010 zł brutto. To przekłada się nie tylko na zwiększenie wydatków na wynagrodzenia, ale również powoduje wzrost cen usług, za które płaci samorząd firmom zewnętrznym. To m.in. sprzątanie, odśnieżanie czy remonty infrastruktury miejskiej.

Ruda Śląska podobnie jak inne samorządy w przyszłym roku będzie miała mniejsze dochody z udziału w podatku PIT. W porównaniu do szacowanego tegorocznego wykonania, ubytek ten wynieść może blisko 28 mln zł. To efekt zmian w prawie podatkowym wynikających z uchwalenia tzw. „Polskiego Ładu". Rząd, aby zrekompensować tę stratę samorządom przekaże im jeszcze w tym roku dodatkowe środki w ramach uzupełnienia subwencji ogólnej. Dla Rudy Śląskiej będzie to kwota 33,3 mln zł.– Pieniądze te wpisane zostały w projekt budżetu na przyszły rok i faktycznie zniwelują przyszłoroczny ubytek, ale nie rozwiążą całkowicie problemu – komentuje Ewa Guziel, skarbnik miasta.

Osobną kwestią w przypadku budżetu Rudy Śląskiej jest ciągłe niedoszacowanie stawki opłaty śmieciowej do rzeczywistych kosztów ponoszonych przez miasto w tym zakresie. W ciągu 5  lat miasto dopłaciło do systemu gospodarki odpadami ponad 31 mln zł. - Chcieliśmy w końcu ten problem rozwiązać. Po prostu nie stać nas jako samorządu na takie dopłacanie. Zaproponowaliśmy podniesienie opłaty z 30 do 34 zł. Takie rozwiązanie spowodowałoby, że system praktycznie by się zbilansował. Niestety radni nie zgodzili się na takie rozwiązanie – informuje Krzysztof Mejer. W ten sposób miasto będzie w przyszłym roku dopłacać do systemu gospodarki odpadami ponad
5,5 mln zł. Żeby pokryć tę kwotę w projekcie budżetu do zera „obcięto" dotacje na sport oraz zmniejszono plan remontów dróg o ponad 3,8 mln zł.

Przesłany 15 listopada do Regionalnej Izby Obrachunkowej w Katowicach projekt budżetu Rudy Śląskiej na 2022 r. musi teraz zostać zaopiniowany przez służby tej instytucji w ciągu 30 dni.
O ostatecznym kształcie przyszłorocznego budżetu decydować będą jednak rudzcy radni. Sesja budżetowa została zaplanowana w drugiej połowie grudnia br. 

Link do projektu budżetu: https://rudaslaska.bip.info.pl/dokument.php?iddok=71609&idmp=3859&r=r

KOMENTARZE