W ręce rudzkich policjantów wpadł kolejny diler. Podczas rutynowej, domowej interwencji funkcjonariusze wyczuli w mieszkaniu charakterystyczny zapach marihuany i wykryli znaczną ilość narkotyków o czarnorynkowej wartości ponad 10 tysięcy złotych. 25-latkowi grozi 10-letnia odsiadka.
We wtorek mundurowi z rudzkiej jedynki zostali skierowani na interwencję domową do jednego z mieszkań w dzielnicy Godula. Zgłaszająca kobieta poinformowała, że jest zaniepokojona, ponieważ doszło do awantury pomiędzy jej synem a konkubentem. Na miejscu policjanci od razu wyczuli charakterystyczny zapach palonej marihuany. Stróże prawa znaleźli w mieszkaniu ponad 300 gramów narkotyków, między innymi amfetaminę, marihuanę i „kryształ”. Narkotyki, z których można było przygotować ponad 1300 porcji dilerskich, zostały zabezpieczone, a 25-letni mężczyzna trafił do policyjnego aresztu.
Sprawą zajęli się śledczy z wydziału kryminalnego rudzkiej komendy. Rudzianin został doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzut posiadania znacznej ilości narkotyków. Prokurator zastosował wobec niego dozór Policji i nie wyklucza przedstawienia kolejnych zarzutów. Śledczy zapowiadają, że to sprawa rozwojowa. Podejrzanemu grozi kara do 10 lat więzienia