Paweł Dankiewicz, społecznik i aktywista, jest jednym z kandydatów, którzy 11 września powalczą w I turze wyborów o fotel prezydenta Rudy Śląskiej. Członek Stowarzyszenia "Nowa Polska Ponad Podziałami" szybko uzbierał ponad 3 tysiące podpisów na listach poparcia. Swoją prezydencką pensją chce się podzielić z najzdolniejszymi rudzkimi sportowcami oraz uczniami. 

- Zobowiązałem się przeznaczyć minimum 5 tysięcy złotych na stypendia dla zdolnych młodych sportowców oraz uczniów z mojej pensji prezydenckiej do czasu wypracowania stałego finansowania stypendiów ze środków miejskich - deklaruje Paweł Dankiewicz. 

Kandydat przemierzył już wszystkie rudzkie dzielnice i stawia na kontakt z mieszkańcami. Chce przeorganizować straż miejską, zachęcić urzędników nagrodami do pozyskiwania większych środków z Unii Europejskiej oraz zadbać o łatwiejszy dostęp dla rudzian do służby zdrowia.

- Chcę, żeby przy wykorzystaniu środków miejskich, z mojej inicjatywy, ale po zaakceptowaniu przez mieszkańców, powstało centrum rehabilitacyjne dla dzieci i dorosłych. Takie dogodne miejsce widzę w dzielnicy Orzegów (rejon Parku przy ul. Hlonda bądź w rejonie Areny Burloch).

Były pedagog deklaruje budowę w kilku dzielnicach placów zabaw z prawdziwego zdarzenia.

- Planuję wybudować nowe place bądź placyki zabaw dla dzieci tam, gdzie mieszkańcy, rodzice nie mogli się tego skutecznie dopomnieć od miasta – często słyszeli, że nie ma pieniędzy, ale to dzieci są naszym największym skarbem. Place zabaw powinny powstać między innymi: przy ul. Wylężoła, ul. Furgoła oraz na Kaufhausie - dodał.

Na sercu leży mu również los rudzkiego górnictwa.

- Chcę z mieszkańcami i specjalistami wypracować optymalne rozwiązania dla górników i kopalń. Przepisy unijne nie powinny zagrażać przemysłowi i bytowi śląskich rodzin. Jeżeli zostanę prezydentem drzwi urzędu zawsze będą otwarte dla mieszkańców. Każdy będzie mógł się ze mną spotkać - oznajmił Dankiewicz.

 

KOMENTARZE