Od kilku dni oszuści podający się za funkcjonariuszy policji dzwonili do rudzian. We ubiegłym tygodniu udało im się nabrać dwie mieszkanki Rudy Śląskiej. Tylko w jeden dzień policja otrzymała 11 zgłoszeń prób oszustwa.

Policjanci zostali poinformowani o skutecznej próbie oszustwa metodą "na policjanta". Jak wynika z ustaleń do 53-letniej rudzianki, na numer stacjonarny zadzwonił mężczyzna podający się za policjanta, który oświadczył, że z jej konta w banku, oszuści będą chcieli ukraść oszczędności życia. Rozmówca zaproponował nawet, aby kobieta potwierdziła jego tożsamość wybierając numer 997 i łącząc się z dyżurnym. Problem w tym, że rudzianka wybrała z klawiatury numer alarmowy nie rozłączając się wcześniej z oszustem. Kolejny głos w słuchawce potwierdził, że Jerzy Zalewski pracuje w rudzkiej komendzie. W ten sposób oszust, a nie policjant namówił kobietę do przekazania 19500 złotych, które miały zostać zabezpieczone przed kradzieżą przez niby policjantów. Niestety 53-latka nie zorientowała się, że jest to próba oszustwa i co najgorsze zostawiła reklamówkę z pieniędzmi w umówionym żółtym śmietniku pod swoim domem.

KOMENTARZE