Mundurowi z Rudy Śląskiej dzięki informacjom od świadków zatrzymali mężczyznę, który podpalił altankę działkową w Nowym Bytomiu. Podpalaczowi grozi 5 lat odsiadki, a straty oszacowano na kilka tysięcy złotych.
Policjanci zostali powiadomieni o pożarze altanki na ogródku przy ulicy Dobrej Nadziei. Ich szybka reakcja i co najważniejsze informacje od świadków pozwoliły błyskawicznie zatrzymać sprawcę. Mężczyzna odpowiedzialny za podpalenie stał w grupie gapiów i podziwiał akcję strażaków. 37-letni rudzianin trafił do policyjnej celi, a wczoraj po zebraniu kompletu materiałów śledczy z komisariatu w Wirku przedstawili mu zarzut zniszczenia mienia. Suma strat została oszacowana na 2 tysiące złotych. Za to przestępstwo grozi piromanowi do 5 lat pozbawienia wolności.