Rudzka straż miejska i policja w ubiegłym roku zleciły wywiezienie na lawetach 103 pojazdów. – Zgodnie z prawem drogowym samochód może zostać odholowany na koszt właściciela lub posiadacza, jeżeli na drodze publicznej w strefie zamieszkania lub strefie ruchu jest on pozostawiony w takim miejscu, że utrudnia ruch lub zagraża bezpieczeństwu ruchu drogowego. Podstawą do odholowania pojazdu jest też zaparkowanie na miejscu wyznaczonym  dla osoby  niepełnosprawnej samochodu, który nie jest właściwie oznaczony zezwoleniem uprawniającym do parkowania w tym miejscu   – tłumaczy zastępca komendanta rudzkiej straży miejskiej Marek Partuś. Ponadto pojazd może zostać odholowany na koszt właściciela lub posiadacza, gdy jest pozostawiony bez tablic rejestracyjnych lub jego stan wskazuje na to, że jest on nieużywany. Z lawetowaniem samochodu muszą liczyć się też kierowcy, którzy w trakcie kontroli nie okażą prawa jazdy czy dowodu rejestracyjnego. Tak samo może być w przypadku osób, które kierowały „na podwójnym gazie”, a nie ma możliwości innego zabezpieczenia ich pojazdów.

Aby odebrać odholowany samochód konieczne jest uiszczenie opłaty, której wysokość na ostatniej sesji Rady Miasta określili rudzcy radni. I tak za usunięcie roweru lub motoroweru trzeba będzie zapłacić 110 złotych a motocyklu 218 złotych. Koszt odholowania samochodu osobowego będzie wynosił 478 złotych, a pojazdu o tonażu od 3,5 do 7,5 tony 597 złotych. Drożej, bo aż 846 złotych,  zapłacą kierowcy samochodów o masie od 7,5 do 16 ton oraz właściciele pojazdów o tonażu powyżej 16 ton. Ci ostatni za odholowanie będą musieli wpłacić opłatę w wysokości 1.247 złotych. Jeszcze większy wydatek będzie czekał kierowców, którzy nieprawidłowo zaparkują pojazd przewożący materiały niebezpieczne. Koszt jego odholowania będzie wynosił bowiem aż 1.518 złotych. Radni ustalili też dobowe stawki za przechowywanie usuniętych samochodów. Dla wymienionych tu rodzajów pojazdów będą one wynosiły kolejno: 17 zł, 24 zł, 37 zł, 49 zł, 71 zł,132 zł i 196 zł.

To jednak nie jedyne koszty, jakie będą musieli ponieść niesforni kierowcy. – Do kosztów za odholowanie pojazdu i przechowanie na parkingu strzeżonym trzeba doliczyć mandat, którego wysokość jest zależna od rodzaju popełnionego wykroczenia – informuje Marek Partuś. Jak dodaje, w przypadku zaparkowania w miejscu niedozwolonym lub takim, gdzie ruch drogowy jest utrudniony, kierowcy muszą liczyć się z karą od 100 do 500 złotych. Za nieuprawnione zaparkowanie w miejscu dla osoby niepełnosprawnej trzeba natomiast zapłacić 500 złotych.

Opłata za holowanie i przechowywanie pojazdu będzie wpłacana przez właściciela lub posiadacza do kasy urzędu miasta. Gmina będzie zaś przekazywała ją do wyłonionych w drodze przetargu firm holowniczych i właścicieli parkingów. Dotychczas osoby, którym odwieziono pojazd na płatny parking, rozliczały się bezpośrednio z przedsiębiorcami. Modyfikację wymusiła nowelizacja ustawy prawo o ruchu drogowym.

Jednostkę straży miejskiej w Rudzie Śląskiej tworzy aktualnie 76 funkcjonariuszy dbających całodobowo o bezpieczeństwo i porządek w mieście. W 2011 roku rudzcy funkcjonariusze podjęli 15.415 interwencji, wystawili 11.275 pouczeń, nałożyli 3.145 mandatów karnych na sumę prawie 340 tys. złotych oraz zabezpieczyli 190 imprez publicznych i masowych. W roku 2012 do z tytułu nałożonych przez straż miejską mandatów do miejskiej kasy wpłynęło ponad 290 tys. złotych, w tym 35 tys. za przekroczenia prędkości zarejestrowane przez fotoradar.

źródło: UM RUDA ŚLĄSKA