Spółki węglowe stawiają na bezpieczeństwo. Coraz więcej kopalń zamierza korzystać z elektronicznego systemu identyfikacji górników, pracujących pod ziemią. Do wdrożenia systemu przygotowuje się Katowicki Holding Węglowy.
Informatyka wkracza do kopalń. Oparty na światłowodach system pozwala śledzić ruch załogi w wyrobiskach górniczych. To krok w kierunku poprawy bezpieczeństwa - uważa Wyższy Urząd Górniczy.
Systemy identyfikacji górników jako pierwsza zdecydowała się wprowadzić Jastrzębska Spółka Węglowa. Ten działający w kopalni Pniówek kosztował ponad 2 miliony złotych.
Podobne rozwiązanie chce wdrożyć w swoich kopalniach Katowicki Holding Węglowy. Trwa już procedura przetargowa.
Tego typu systemy doskonale sprawdzają w czasie akcji ratunkowych. Pomysł chwali Wyższy Urząd Górniczy, apelując o wprowadzenie we wszystkich kopalniach pełnego monitoringu.
Do tej pory w większości zakładów górniczych liczbę pracowników w poszczególnych wyrobiskach zliczano ręcznie.
W 2012 roku w polskich kopalniach węgla kamiennego zginęły 22 osoby, a 11 uległo ciężkim wypadkom. Na całe szczęście nie doszło do żadnej katastrofy. Warto jednak zawczasu dmuchać na zimne.