Regionalna Izba Obrachunkowa w Katowicach pozytywnie ocenia wykonanie budżetu Rudy Śląskiej za pierwsze półrocze 2013 r. Ta dobra opinia cieszy władze miasta, jednak ich coraz większe zaniepokojenie budzi fakt, że rząd zmniejszył środki za wykonywanie jego zadań. Wszystko wskazuje na to, że do końca roku z różnych powodów Ruda Śląska nie otrzyma od władz centralnych aż 23 mln złotych!

- Mniejsze wpływy do miejskiego budżetu oznaczają mniejsze wydatki. Dobrze, jeżeli wiemy o tym w momencie planowania budżetu, a nie gdy dowiadujemy się dopiero w połowie roku. A w takiej właśnie sytuacji postawił nas rząd, przedstawiając wcześniej zbyt optymistyczne założenia dotyczące wpływów z tytułu podatku PIT i CIT, które jak już teraz wiemy będą znacznie mniejsze. Tym sposobem możemy nie otrzymać nawet 9,5 mln zł. – mówi oburzona prezydent Grażyna Dziedzic.

Ruda Śląska według prognoz Ministerstwa Finansów miała pierwotnie dostać ponad 139,3 mln zł dotacji i subwencji, teraz jak się okazuje kwota ta może wynieść już tylko ok. 130 mln zł. Jakby tego było mało, miasto w tym roku może nie otrzymać ponad 12 mln zł, które należą się jako refundacja wydatków poniesionych na prace związane z poprawą gospodarki wodno - ściekowej, realizowane w latach 2006 – 2010 w ramach funduszy unijnych. – W dalszym ciągu czekamy na zwrot środków, które otrzymać mamy za poniesione na ten cel wydatki. Niestety, dopóki instytucje nadrzędne nie zatwierdzą rozliczenia, pieniędzy nie zobaczymy – tłumaczy skarbnik miasta – Co istotne, ze środków tych 6 mln zł musimy przeznaczyć na spłatę pożyczki zaciągniętej w Narodowym Funduszu Ochrony Środowiska na realizację projektu – dodaje.

Kolejne „brakujące” pieniądze to efekt rozliczeń Skarbu Państwa z miastem za wykonane zadania. I tak za zlecone zadania z zakresu geodezji i kartografii, ewidencję działalności gospodarczej, ewidencję ludności, itd. tylko z tytułu wynagrodzeń Ruda Śląska w 2012 r. dopłaciła ponad 3,3 mln zł przy dotacji w kwocie zaledwie 800 tys. zł. W tym roku różnice te mogą być jeszcze większe, ponieważ tegoroczne dotacje będą jeszcze obniżone. Jak się okazuje Skarb Państwa nie płaci też należnego podatku od nieruchomości, z tego tytułu winny jest miastu wraz z odsetkami ponad 
600 tys. zł.

Nie bez znaczenia dla stanu miejskiego budżetu mają wprowadzone w życie od 1 stycznia 2012 r. przepisy dotyczące pieczy zastępczej. W ubiegłym roku wydatki związane z realizacją tych zadań wzrosły o 2,3 mln zł. Natomiast w tym roku będą one jeszcze wyższe o kolejny 1 mln zł. – Państwo nakłada na samorządy coraz więcej zadań, ale daje coraz mniej środków pieniężnych. Dochody ze względu m.in. na kryzys też topnieją i wiele samorządów jest teraz w trudnej sytuacji finansowej – ocenia Ewa Guziel skarbnik miasta.

Jeśli wziąć pod uwagę wszystkie uszczuplenia strumienia pieniędzy płynącego z Warszawy, to okazać się może, że z końcem roku po stronie dochodów bieżących w budżecie miasta zabraknie ok. 23 mln zł. Ewentualny brak środków w takiej wysokości sprawić może, że w ostatecznym rozrachunku bieżące dochody budżetowe Rudy Śląskiej za 2013 r. będą mniejsze niż wydatki bieżące, co oznaczać będzie, że złamana zostanie reguła wydatkowa określona przepisami ustawy o finansach publicznych.

Żeby nie dopuścić do takiej sytuacji lub w jak najmniejszym stopniu zmniejszyć ewentualny deficyt, władze miasta analizują zaplanowane do końca roku wydatki, szukając tych pól, gdzie jeszcze można dokonać oszczędności. – W ostatnich trzech latach wykonaliśmy ogrom prac, by wyprowadzić miasto z zapaści finansowej. Teraz Ruda Śląska należy do grona jednych z najbardziej oszczędnych miast w Polsce, ze stabilnym i zbilansowanym budżetem. Postawa rządu przekreśla nasze osiągnięcia w tym zakresie. Wygląda na to, że rząd oszczędza kosztem samorządów. Tak się nie robi! – podkreśla prezydent Grażyna Dziedzic. – Rząd musi zmienić swoją politykę wobec samorządów. Dlatego jako prezydent Rudy Śląskiej popierać będę wszelkie działania zmierzające do zwiększenia udziału samorządów w podatku PIT i CIT, czy też wprowadzenia subwencji rekompensującej dochody utracone na skutek zmian w polskim ustawodawstwie – dodaje.

KOMENTARZE