Stary i zdezelowany tabor, spóźnienia sięgające w godzinach szczytu kilkudziesięciu minut. To bolączki pasażerów KZK GOP, którzy podróżują na co dzień linią autobusową nr 7. Co na to związek?  

To jedna z najdłuższych i najbardziej obleganych linii autobusowych w regionie. Codziennie korzysta z niej tysiące mieszkańców Zabrza, Rudy Śląskiej oraz Chorzowa, aby dojechać do Katowic.

 

- Trzeba wziąć pod uwagę, że to jedna z najdłuższych linii w naszej sieci komunikacyjnej. Czasem na trasie dochodzi do różnych komplikacji. Wystarczy, że kilkakrotnie zapali się czerwone światło, autobus stanie w korku, a opóźnienie się kumuluje – powiedziała Anna Koteras, rzeczniczka KZK GOP.

 

Niestety komfort jazdy „siódemką” z roku na rok jest coraz niższy. Pasażerowie narzekają na przestarzały tabor oraz punktualność.

 

- Stan techniczny wielu pojazdów woła o pomstę do nieba. W autobusach jest brudno, latem piekielnie ciepło, zimą chłodno – żaliła się jedna z pasażerek w Rudzie Śląskiej – Wirku.

 

- Brakuje pojazdów niskopodłogowych, z których chętnie korzystałyby osoby starsze – dodała mieszkańca Kochłowic.

 

- W czerwcu dotarło do nas 5 skarg, wcześniej było ich mniej. Cały czas prowadzimy kontrole na tych liniach. Jeżeli znajdziemy jakieś uchybienia to przewoźnik na pewno nie uniknie kary – zdradziła Koteras.

 

Suchej nitki na „siódemce” nie zostawiają również internauci.

 

Serdecznie Polecam autobus numer 7 :))) (O DZIWO)--Kiedy już zaszczyci Cię swym przyjazdem (spóźnionym oczywiście) to efekty wizualne robią piorunujące wrażenie!!!!! Takich zabytków już nawet w muzeum nie zobaczysz! Chcesz się zatruć? Po prostu wsiądź do tego autobusu! Smród spalin gwarantowany - czytamy na oficjalnym profilu facebookowym KZK GOP. Co na to związek?

 

- Zróżnicowanie taboru zależy od umowy, jaka została podpisana z przewoźnikiem. Pojazdy są sukcesywnie wymieniane na nowsze, jednak najszybciej dzieje się to tam, gdzie są właśnie podpisywane nowe umowy – dodała rzeczniczka KZK GOP.

 

Sprawie przyjrzy się również doradca prezydenta ds. transportu zbiorowego, Andrzej Nowak.

 

- Będziemy monitorować sprawę i interweniować. Być może opóźnienia są związane z remontami w Katowicach. Sprawdzimy i wtedy będę mógł powiedzieć coś więcej na ten temat – oznajmił Andrzej Nowak, doradca prezydenta ds. transportu zbiorowego w Rudzie Śląskiej.

 

Czy częstsze kontrole na feralnej linii przyniosą pożądany efekt? Oby, bo już za kilka dni popularną „kosą” zaczną również podróżować uczniowie, którzy kończą wakacje.

KOMENTARZE