Dodatkowe 4 mld zł rocznie przekażą do budżetu państwa polskie rodziny z powodu utrzymania wyższych stawek VAT do 2016 roku – wynika z raportu Centrum Analiz Ekonomicznych. Najbardziej obciążona jest grupa 10 proc. najbiedniejszych gospodarstw domowych.
– Reforma z 2011 roku oznacza dodatkowe bezpośrednie obciążenie podatkiem VAT gospodarstw domowych w wysokości około 4,4 mld zł rocznie – wskazuje Michał Myck, dyrektor i członek zarządu Centrum Analiz Ekonomicznych.
Efektem utrzymania wyższych stawek w wysokości 8 i 23 proc. przez kolejne trzy lata (2014-2016) jest wzrost obciążenia o ok. 4 mld zł. Obowiązek odprowadzania VAT leży na przedsiębiorcach, jednak to konsumenci ponoszą jego ostateczny koszt. W 2011 roku rząd podjął decyzję o tymczasowym podniesieniu stawki podstawowej VAT z 22 do 23 proc., a obniżonej stawki z 7 do 8 proc. Wprowadzono również stawkę 5 proc. na nieprzetworzoną żywność, w związku z wygaśnięciem okresów przejściowych w UE. W listopadzie 2013 roku zadecydowano o utrzymaniu tych stawek do końca 2016 roku.
W wartościach bezwzględnych, jak wynika z raportu instytutu CenEA, zmiany w wysokości podatku VAT w największym stopniu dotknęły najbogatsze gospodarstwa domowe, dla których obciążenie wzrosło o 35,4 zł miesięcznie (w grupie najuboższej – o 7,6 zł). Jednak porównując te wzrosty do dochodów, widać, że w najuboższej grupie gospodarstw podwyżka stanowiła 0,8 proc. dochodu do dyspozycji, podczas gdy w najbogatszej – 0,3 proc.
Poziom obciążeń VAT-em poszczególnych gospodarstw domowych zależy przede wszystkim od wysokości sum wydawanych na bieżące utrzymanie, jak również struktury wydatków.
– Miesięcznie gospodarstwa domowe wydają przeciętnie 325 zł w ramach obciążenia VAT-em i względem całkowitych wydatków jest to średnia stawka w wysokości ok. 12,5 proc. Natomiast obciążenie podatkiem od towarów i usług różni się w zależności od wysokości dochodów gospodarstw domowych. Najwyższe dotyczy pierwszej grupy decylowej, czyli najbiedniejszych 10 proc. populacji, gdzie odprowadzana stawka stanowi średnio ok. 16,3 proc dochodu. Po drugiej stronie skali, wśród 10 proc. najzamożniejszych gospodarstw domowych, jest to tylko około 7 proc. - oznajmił Myck.
Źródło: Newseria