Nie zwalniają tempa w II lidze koszykarze Polonii. Bytomianie wygrali piąty mecz z rzędu i coraz poważniej myślą o awansie szczebel wyżej. Rezerwy AZS-u Mickiewicza Katowice sprawiły kłopoty gospodarzom w I kwarcie, która zakończyła się wynikiem 28:19 dla przyjezdnych.

- Nie potrafię sobie wytłumaczyć tego, co wydarzyło się w pierwszej kwarcie. Nie wiem, dlaczego jesteśmy tak bardzo niefrasobliwi. Nie mam pojęcia czy to zbyt duża wiara we własne możliwości czy może głupota i lenistwo - powiedział po meczu trener Polonii Bytom, Radosław Kuciński.

Kolejne kwarty należały już jednak do gospodarzy, którzy jeszcze przed przerwą odrobili straty. W II połowie na parkiecie panowała już tylko jedna drużyna. Poloniści zaczęli grać agresywniej w defensywie oraz skuteczniej w ataku, co szybko znalazło odzwierciedlenia na tablicy wyników.

- W II połowie zagraliśmy bardzo dobrze w defensywie. Mickiewicz rzucił nam tylko 15 punktów. Z drugiej strony musimy szybko wyeliminować błędy z pierwszej kwarty, bo czeka nas mecz z liderem  - dodał Kuciński.

Ponownie z doskonałej strony pokazał się Emil Podkowiński, który w całym spotkaniu zdobył 29 punktów. Ostatecznie miejscowi pokonali rezerwy Mickiewicza 108:63.

Kolejne ligowe spotkanie bytomianie rozegrają 7 listopada. Niebiesko-Czerwoni zmierzą się na wyjeździe z liderem II ligi – zespołem AGH Kraków.

Media

KOMENTARZE