10 bramek w meczu 43. kolejki Hokej Ligi zobaczyli kibice w Bytomiu, gdzie miejscowa Polonia przegrała z Comarch Cracovią 3:7. Podopieczni Miroslava Ihnaczaka wysoko zawiesili poprzeczkę aktualnemu mistrzowi Polski, który zwycięstwo zapewnił sobie dopiero w końcówce trzeciej tercji. Gole dla śląskiej drużyny zdobyli: Gleb Łucznikow, Branislav Fabry oraz Tomas Valeczko.

Polonia objęła prowadzenie już w 19 sekundzie gry, kiedy to ładną indywidualną akcję przeprowadził Gleb Łucznikow. W popularnej Stodole wybuchła euforia radości, a głośne okrzyki "Jeszcze jeden! Jeszcze jeden! Niosły się po pobliskim osiedlu.

- Tak szybko w tym sezonie gola jeszcze nie zdobyliśmy. Świetnie zachował się Gleb, który po dokładnym podaniu od Jarosława Dołęgi objechał bramkę Pasów i wpakował krążek do siatki z najbliższej odległości. Trochę szkoda, że nie udało się pójść za ciosem, bo sytuacji bramkowych mieliśmy w tym spotkaniu multum - oznajmił Jakub Stasiewicz, napastnik Polonii.

Pasy właściwy rytm gry złapały w drugiej odsłonie, kiedy to najpierw wyrównał w przewadze Adam Rehak, a chwilę później drugiego gola dołożył Daniel Laszkiewicz. Niebiesko-Czerwoni co prawda wyrównali po ładnej dwójkowej akcji Drew Akins - Branislav Fabry, jednak radość z remisu trwała krótko. W 39 minucie Tomasza Witkowskiego pokonał Michał Piotrowski i zrobiło się 3:2 dla Cracovii.

W trzeciej tercji kilku przewag nie wykorzystali bytomianie, co więcej stracili gola grając 5 na 4. Aron Chmielewski otrzymał dokładne podanie z głębi tafli i wygrał pojedynek sam na sam z Witkowskim. Bramkę kontaktową zdobył jeszcze Tomas Valeczko, ale później trafiała już tylko Cracovia.

Trener Pasów, Rudolf Rohaczek chwalił bytomian po meczu.

- Polonia bardzo wysoko zawiesiła nam dzisiaj poprzeczkę. Musieliśmy sporo się napocić, aby zdobyć tutaj komplet punktów, więc suchy wynik na pewno nie odzwierciedla tego co działo się na lodzie. Przez pierwsze dwie tercje rywal w niczym nam nie ustępował. Sądzę, że to najlepszy mecz gospodarzy  rozegrany przeciwko nam w tym sezonie - zdradził po meczu Rudolf Rohaczek.

Polonia Bytom - Comarch Cracovia 3:7 (1:0, 1:3, 1:4)

1:0 - Gleb Łucznikow (1`)

1:1 - Adam Rehak (29`)

1:2 - Daniel Laszkiewicz (36`)

2:2 - Branislav Fabry (37`)

2:3 - Michał Piotrowski (39`)

2:4 - Aron Chmielewski (53`)

3:4 - Tomas Valeczko (54`)

3:5 - Jarosław Kłys (58`)

3:6 - Bartosz Dąbkowski (58`)

3:7 - Milan Kostourek (60`)

 

 

 

KOMENTARZE