Koszykarze Pogoni odrobili ligowe zaległości. W poniedziałek rudzianie zmierzyli się na własnym parkiecie z rezerwami AZS-u Mickiewicza Katowice. .

W zaległym meczu 8. kolejki koszykarskiej II ligi Pogoń pokonała przed własną publicznością 83:73 rezerwy AZS-u Mickiewicza. Przez dwie pierwsze kwarty wynik oscylował w granicach remisu. Żadna ze stron nie potrafiła wypracować sobie większej przewagi.

W trzeciej odsłonie nowobytomianie bardziej podkręcili tempo, zaczęli być skuteczniejsi pod koszem rywala, co szybko znalazło swoje odzwierciedlenie na tablicy wyników. Tę partię katowiczanie przegrali 33:20.

Dobre zawody rozegrali Adam Wilkin oraz Tomasz Stankala. Obaj zdobyli po 18 punktów. 13 asyst dołożył wszędobylski Paweł Mol.

- Ciążyła na nas duża presja, bo to zwycięstwo było nam bardzo potrzebne. Sporo sił straciliśmy w sobotniej potyczce z czołową ekipą II ligi, AGH Kraków. Niestety niespodzianki nie udało nam się sprawić. Dzisiaj końcówkę mieliśmy trochę nerwową, ale najważniejsze, że udało się wygrać – powiedział trener Pogoni, Bogusław Mol.

- Przyjechaliśmy tutaj powalczyć i sprawić jak najwięcej problemów Pogoni. Rudzianie są bardzo groźni na swoim parkiecie i nigdy nie gra się tutaj łatwo. Dzisiaj rywal rozstrzelał nas trójkami – oznajmił Bartosz Stawowski, zawodnik zespołu z Katowic.

Dzięki wygranej drużyna z Rudy Śląskiej awansowała na 6. miejsce w tabeli. Kolejne spotkanie Pogoń rozegra 12 grudnia w Chorzowie, gdzie zmierzy się z Albą.

Więcej w piątkowym serwisie sportowym o godzinie 17:40.

Media

KOMENTARZE