Rozpoczęły się rozgrywki Pucharu Polski w Futsalu na szczeblu centralnym. W 1/32 drużyna środowiskowa Górniczej Spółdzielni Mieszkaniowej Nasz Dom zmierzyła się w Halembie z pierwszoligowym Remedium Hybryd Pyskowice.

Na brak emocji nie mogli narzekać kibice, którzy w niedzielę zjawili w hali MOSiR-u w Halembie, żeby zobaczyć mecz 1/32 Pucharu Polski w Futsalu pomiędzy GSM Nasz Dom, a Remedium Pyskowice. Początek spotkanie należał do gospodarzy, którzy szybko wyszli na dwubramkowe prowadzenie.

Najpierw sytuacji sam na sam nie zmarnował Dariusz Sobiech, a kilka minut później Tomasz Kasprzyk z bliska wpakował futbolówkę do siatki. W 11. minucie składny kontratak popularnych Mamutów wykończył Marcin Brysz.

W drugiej odsłonie inicjatywa nadal należała do rudzian, ale brakowało skuteczności oraz trochę szczęścia. W 35. minucie nadzieje gości na awans przedłużył Brysz. W dogrywce miejscowi dwukrotnie nie wykorzystali przedłużonych rzutów karnych.

Udało się dopiero za trzecim razem, kiedy do piłki podszedł Tomasz Hajnc. Na to trafienie szybko  odpowiedział Patryk Oleś i o wszystkim zdecydował konkurs rzutów karnych. Te lepiej egzekwowali halembianie.

- Ten mecz powinniśmy rozstrzygnąć w regulaminowym czasie gry, ale byliśmy dzisiaj na bakier ze skutecznością. Gości kilkukrotnie przed utratą gola ratowały słupki - powiedział trener Naszego Domu, Ireneusz Poloczek.

W 1/16 Pucharu Polski Nasz Dom zagra z pierwszoligowym Cuprum Polkowice. Czy drużyna środowiskowa z Rudy Śląskiej sprawi kolejną niespodziankę?

Więcej w środowym serwisie sportowym o godzinie 17:40.

Media

KOMENTARZE