W nocy zakończono montaż kombajnu, który ma pomóc dotrzeć do zasypanych górników w KWK Wujek - Śląsk.

Jak poinformował rzecznik prasowy KHW Wojciech Jaros, montaż maszyny zakończył się w nocy - Kombajn posuwa się na razie wyrobiskiem, oczyszczając je. Ma dojechać do miejsca, w którym skręci skosem w prawo i zacznie drążyć nowy chodnik w 50-metrowym pasie węgla między dwoma istniejącymi wyrobiskami. Co kilkadziesiąt metrów wykonywane będą odwierty dla sprawdzenia czy minął obszar zaciśnięty, czy też nadal jest w jego zasięgu. Jeśli miałoby się okazać, że obwał jest na odcinku ograniczonym, kombajn skręci po raz kolejny. W ten sposób wykonane zostanie obejście. Liczyć się jednak trzeba z tym, że zaciśnięcie, obwał uniemożliwiający szybsze przemieszczanie się ratowników, może sięgać do samej ściany. Z tamtego bowiem kierunku przyszedł wstrząs.

Decyzje dotyczące możliwych scenariuszy akcji ratunkowej podjęte mają być podczas zebrań zespołu doradczego. Dziś prace powinna zacząć także pompa płuczkowa do usuwania urobku wybranego przez wiertnicę. Pompa transportowana jest z Niemiec

KOMENTARZE