III liga opolsko-śląska zakończyła rundę jesienną w połowie listopada, jednak piłkarze Grunwaldu jeszcze nie rozpoczęli zimowych urlopów. Drużyna z Rudy Śląskiej w sobotę zagrała sparing z rezerwami Rozwoju Katowice.
Ostatni mecz w tym roku rozegrał Grunwald. Rudzianie zmierzyli się w Katowicach z rezerwami miejscowego Rozwoju. Pierwsza połowa zakończyła się nieoczekiwanym prowadzeniem gości 3:0. Po zmianie stron rozmiary porażki zmniejszyli Michał Brzozowski oraz Daniel Kowalski.
- Tydzień temu wygraliśmy 5-1 z Pogonią, a dzisiaj przegraliśmy z młodzieżą Rozwoju 2-3. Ten mecz był trochę dziwny, ponieważ do 30 minuty byliśmy zdecydowanie lepszą drużyną, powinniśmy prowadzić dwoma, trzema bramkami, tymczasem gospodarze przeprowadzili w zasadzie cztery akcje i zdobyli trzy gole – powiedział Teodor Wawoczny, trener Grunwaldu.
Halembski zespół, któremu w oczy zagląda widmo spadku z III ligi opolsko-śląskiej, już teraz szuka wzmocnień przed rundą wiosenną. Na liście życzeń znajduje się golkiper oraz stoper.
- Szukamy dobrych bramkarzy i jestem po rozmowie z jednym. Zresztą dzisiaj bronił młody, zdolny bramkarz Górnika Zabrze, Bartosz Poloczek – zdradził szkoleniowiec Zielonych.
Nie jest tajemnicą, że kondycja finansowa rudzkiego klubu nie jest najlepsza.
Nie będzie łatwo, to z góry mówię, dlatego że dużą rolę będą odgrywać finanse. Mam nadzieję, że jednak to wszystko poukładamy i zdobędziemy środki, żeby kontynuować grę na trzecioligowym froncie – dodał Wawoczny.
Jesienią w lidze Zieloni tylko 3-krotnie zaznali smaku zwycięstwa. Podopieczni Teodora Wawocznego odpadli również szybko z rozgrywek pucharowych na szczeblu okręgowym, gdzie przegrali 0:2 z Wawelem Wirek.
Ta zima w Rudzie Śląskiej – Halembie na pewno nie będzie spokojna. A czy wiosną dla kibiców Grunwaldu zaświeci słońce? Czas pokaże...
Więcej w środowym serwisie sportowym o godzinie 17:40.