Nielegalne składowisko samochodów straszy od wielu miesięcy przy ulicy I-go Maja w Rudzie Śląskiej – Wirku. Interwencję w tej sprawie podejmowała straż miejska oraz policja. Niestety efektów na razie brak.
Ruda Śląska – Wirek. Ulica I-go Maja. To tutaj, kilkadziesiąt metrów za przejazdem kolejowym znajduje się nielegalne składowisko starych samochodów. Problem jest dobrze znany straży miejskiej, która wielokrotnie interweniowała w tej sprawie.
- Właściciel tych pojazdów zajął posesję nielegalnie, co więcej nie posiada zezwolenia na prowadzenie działalności gospodarczej. Skupował samochody do rzekomego komisu z terenu całego województwa śląskiego – powiedział Marek Partuś, zastępca komendanta Straży Miejskiej w Rudzie Śląskiej.
W bliskim sąsiedztwie samochodowego cmentarzyska działa auto-komis. Jego właściciel gorszego banneru reklamowego nie wyobrażał sobie w najczarniejszych snach.
- To składowisko samochodowego złomu za naszym płotem nie należy do nas. Nikt jak na razie nie potrafi rozwiązać tego problemu. Te samochody zostały tutaj przywiezione w ciągu 48 godzin. Wygląda to teraz jak żywa antyreklama naszego komisu – zdradził Michał Galwas, właściciel komisu samochodowego w Wirku.
Postępowanie wyjaśniające w tej sprawie prowadzi również policja. Do 23 lutego właściciel pojazdów miał czas na uprzątnięcie tego miasta. Teraz sprawę stara się ruszyć z miejsca rudzki magistrat.
- Osoba, która bezprawnie zajęła ten teren miała czas do 23 lutego na uprzątnięcie tego miejsca. Wezwanie oraz mandaty nie poskutkowały, więc sprawę przekazaliśmy do naszej komórki prawniczej. Teraz sprawa trafi do sądu – rzekł Bogdan Skrzyposzek, zastępca naczelnika Wydziału Gospodarki Nieruchomościami w UM Ruda Śląska.
Dzikie złomowiska samochodów to problem wielu miast w Polsce. Widać jak na dłoni, że brakuje jasnych i skutecznych przepisów, które pozwoliłyby szybko rozwiązać problem. Sprawie w Rudzie Śląskiej będziemy się nadal przyglądać.