Kibice Jastrzębia nie spędzą w dobrych humorach zimowej przerwy. Drużyna z Rudy Śląskiej po rundzie jesiennej zamyka ligową tabelę i tylko cud może ją uratować przed spadkiem.

Tylko 3 zdobyte punkty, 9 strzelonych bramek i ostatnie miejsce w tabeli. Tak wygląda dorobek piłkarzy Jastrzębia po rundzie jesiennej w lidze okręgowej. Podopieczni Piotra Wodoka po bezbramkowym remisie w 1. kolejce z Tempem Paniówki zaczęli seryjnie przegrywać mecze.

Dwukrotnie bielszowiczanie wracali do domu z bagażem aż 8 goli. Porażki 0:8 z Gwiazdą Skrzyszów oraz Naprzodem Czyżowice sprawiły, że o klubie zaczęto mówić jako murowanym kandydacie do spadku.

Co ciekawe, w 11. koleje Jastrząb potrafił zremisować u siebie 1:1 z Rymerem Rybnik, który bez większych problemów wywiózł komplet oczek z Kochłowic.

Do treningów bielszowiczanie wrócą najwcześniej w drugiej połowie stycznia. W pierwszej kolejce rundy wiosennej zmierzą się na wyjeździe z Tempem Paniówki. Czy uda się zmazać plamę z rundy jesiennej?

Media

KOMENTARZE